« Powrót Następne pytanie »
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
kataryna89
kataryna89

2014-05-24 17:33

|

Poród i Połóg

Czy podczas waszego porodu pojawił się lekarz?

Czy podczas Waszego porodu pojawił się lekarz? Jeśli tak to w jakich okolicznościach? Czy są miejsca, w których rodzi się tylko i wyłącznie z położną i lekarz jedynie bada dziecko? Kto przecina pempowinę ?

Odpowiedzi

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
malwa26

Tak u mnie był lekarz tzn.większość czasu była ze mną położna,( cały czas był przy mnie mój Ł, robił mi okłady mokrą pieluszką na czoło, mi to pomagało i to on przecinał pępowinę), a położna przychodziła robiła ktg, tak chyba co godzinę, a kiedy już zaczynałam przeć to zawołała tez lekarza ale nic nie robił tylko stał przy mnie ,także poród położna odbierała dopiero po wszystkim zabrał mnie do szycia, bo miałam nacięcie

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
katiuszka

Tak. Nawet kilku. Rodziłam cc;-)

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
katiuszka

Tak. Nawet kilku. Rodziłam cc;-)

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
karolcialondyn

Mąż przecinal pępowine,lekarz został wezwany do nacinania krocza i później juz został do narodzin

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
mamakacpram

No lekarz badał mnie dwa razy przed właściwym porodem i badał rozwarcie, a potem stał obok mnie przy samej akcji porodowej, ale chyba tylko dlatego że nie miał gdzie iść bo tylko mi mówiła jak oddychać i w ogóle ;p

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
fifka99

tak był pod koniec jak nie miałam siły już przeć a mały non stop cofał mi się do kanału rodnego, pomógł mi go "wypchnąć" na świat ( nacisnął może z max. 3 razy na górę brzucha) no i zszywał mnie.

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
narkoza

Przy drugim porodzie lekarz pojawił się jak już urodziłam i w sumie nie pamiętam po co on tam wtedy był :D

Przy pierwszym, mogę powiedzieć, że lekarz właściwie odbierał poród O.o Był co chwilę u mnie.
Poród był dość ciężki i teraz z biegiem czasu myślę, że lekarz przychodził co chwilę po to, żeby w razie czego wysłać na CC. Tak mi się wydaje.

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
luthien

W moim przypadku lekarz przyszedł już przy końcówce, dosłownie końcówce, bo jakieś pół godziny później urodziłam Zuzę. Zbadał rozwarcie, powiedział, że wszystko jest dobrze i przytargał mi butlę z gazem haha ;p wcześniej wręcz błagałam położne o jakieś znieczulenie, ale mówiły że nic nie mają, a on mi przyniósł właśnie ten gaz, byłam mu wtedy strasznie wdzięczna :) i tak nic to nie dało, ale jednak... postarał się ;) Potem już nie przyszedł, położna odebrała poród, zbadała Zuzę i przecięła pępowinę, itd

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
mamahani

U mnie była lekarka ale tylko z tego powodu że tętno zaczeło wariować i musieli mnie naciąć a to chyba tylko lekarz

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
pollym

Tak, Pani doktor była dość długo bo miałam ciężki poród i brak postępu. Trzymała mnie za rękę i mówiła, żebym jeszcze trochę wytrzymała, gdy błagałam o cesarkę :D W końcu sama mi tą cesarkę zrobiła. Cudowna kobieta.