Nie miałam rownież do wglądu ulotki szczepionek. Wpisano tylko mi ich nazwę i nr serii do ksiażeczki zdrowia dziecka ( obojga dzieci).

Anciu, o wszystkich? Mnie np nie poinformował, ze były przypadki smiertelne po podaniu niektorych szczepionek.

 

Czy powinien był?

powiem tak na pierwszym szczepieniu dostalam ulotke z prograsmem szczepien, mozliwoscia wybranych platnych i dodatkowych. o smiertelnych wypadkach nie mowila ale o tym ze moze byc goraczka itp opowiadała. Ze wrazie odczynu mamy sie zgloscic

Wiadomo, ze lekarz informuje o NOP, ale czy o WSZYSTKICH... tak brzmiało pytanie.

 

Chodzi o naszą wczorajszą dyskusję o tu

http://40tygodni.pl/Znalezione-wczoraj-w-necie-Dzieci-umieraja-w-Polsce-po-szczepionkach,127479,2,0

Grupa rodziców , o ktorych Myszka wspomina tu

http://40tygodni.pl/stopnop-pl-Ogolnopolskie-stowarzyszenie-na-rzecz-wiedzy-o-SZCZEPIENIACH,127504,2,0

 

założyła stowarzyszenie  iwalczy o pełną i rzetelną informację nt szczepień. Chcą też zadoscuczynienia i pomocy dla dzieci, ktore w wyniku szczepien doznaly uszczerbku na zdrowiu oraz dla rodzin dzieci.

 

Kamilko, wlasnie sprawdzilam ze w ulotce nie ma slowa  o tym, ze moga ( a uwazam ,ze powinna byc taka informacja) wystapic skutki smiertelne. Wybacz, ale uwazam, ze mamy prawo o tym wiedziec, ze np 1 na milard taki przypadek moze być. I powinno na tym zalezec firmom produkujacym szczepionki.

Sprawa jest w prokuraturze. Ciekawe czy rodzicom uda sie udowodnić czy nie bezposrednie powiazanie smierci dziecka ze szczepieniem.

 

Dodam, ze nie wszystkich NOP z ulotki zostałam poinformowana, a uwazam ze powinnam. Ala miala odczyn poszczepienny w postaci utrzymujacego sie ropienia przez ok 2 miesiace  o wielkosci mniej wiecej 5 zlotowki, ktory nei zniknal przed kolejna dawką. Wtedy to lekarz badajacy zdecydowal;a o zmianie szczepionki na inną.

Chyba powinnam tez dodac, ze nie jestem przeciwniczką szczepien, a moje dzieci poddane zostały  na wszystkim obowiazkowym szczepieniom. 

Nie musisz szczepic jesli nie chcesz. Oczywiscie, ze neimal po kazdej szczepionce moze sie cos stac, zawsze jest jakis procent dzieci, ktore zle zareagowaly. Wiekszym ryzykiem jest jednak nie szczepic. Szczegolnie w dzisiejszych czasach gdzie kazdy przemieszcza sie gdzie chce i roznosi choroby calego swiata. Nie ma co przesadzac.

Verrierie, w Polsce musisz.

Nie pytam jednak o to czy lepiej szczepić czy nie, tylko czy powinnismy i w jakim stopniu byc informowani o NOP.