Ja bym nie przechodziła na mm. Często przy karmieniem mm dzieci mają zatwierdzenie, po za tym kolki są bardzo częste u tak małych dzieci, i nie powiedziane ze jak przejdziesz na mm to kolki miną.

no na pewno nie jest normalnym że dziecko cały czas płacze. A konsultowalaś się z pediatrą. co on na to? Tak jak dziewczyny polecają pomyślałabym o zmianie diety. Może wprowadż do swojej diety więcej warzyw i owoców. Ja osobiście nie jestem fanką teorii że matka karmiąca ma się ograniczać tylko określonej i mocno ograniczonej listy produktów. Spróbuj może jeść normalnie - to na co masz ochotę. Może to pomoże.

hmm a skoro lekarze uważają że to kolka to nie polecają jakiś kropelek, typu dicoflor czy sab simplex?

Współczuję. Niestety nie mam więcej pomysłów. Jak jest tak dramatycznie to wiadomo że matka sięga po każdy możliwy sposób żeby pomóc dziecku. Moze jak nic nie pomaga to warto jednak spróbować tego mm. Zwłaszcza jak masz koleżanki które miały podobne przejścia i u nich się to rozwiąznie się sprawdziło.

Szkoda odstawiać. Rady koleżanek lekko kiepskie bo one miały tak i siak i ty też tak zrób? Są inne metody na złagodzenie kolki. Po pierwsze rozgrzewanie brzuszka-ciepłym woreczkiem z pestkami wiśni, pieluszką ogrzaną suszarką, ciepła kąpiel w wiaderku tummy tub. Po drugie częste układanie na brzuszku albo noszenie brzuszek do brzuszka w chuście. I trzeci sposób to masowanie. Na sam brzuszek możesz stosować masaż olejkiem kminkowym-jest dobry na kolki. Coś na pewno przyniesie ulgę :-) powodzenia!