« Powrót Następne pytanie »
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
monisia1991
monisia1991

2012-07-17 10:47

|

Pozostałe

Czy przeprowadziłybyście się ? Proszę o odpowiedz

Mam wielki dylemat.. pytam was ;) czy przeprowadzilibyście się do domu drewnianego z dwoma pokojami łaziemnka i duża kuchnią. Mojego M dziadek zmarł pod koniec marca i dom stoi pusty za ogrodzeniem ma las mówie że wszystko do remontu pół drewniane pół murowane dom teraz stoi ma mojego M mamę (tesciową moją) jak myslicie lepiej wynająć czy wziołść kredyty i wyremontować sobie domek ? czytam bo naprawde nie wiem co robić. ? z góry dziękuję

Odpowiedzi

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
giulianna

Jeszcze nigdy, przenigdy się nie czepiałam pisowni, ale \"wziołść kredyty\" to mnie rozbawiło normalnie:D
Przegięłaś Monisia!! ;D
a co do Twojego pytania- moim zdaniem wyremontować, szkoda kasy na stancję.

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
psociunia

wyremontowałabym :)

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
migrena

Widzę, że już się zdecydowałaś - moim zdaniem dobra decyzja! ;)

Ja również mam dom na wsi (mój rodzinny) http://40tygodni.pl/migrena/blog/12673,Moj-dom-rodzinny-obecnie-nasz-domek-na-wsi.html a mieszkam u męża. Nie lubimy kredytów, nigdy ich nie braliśmy dlatego póki co w tamtym domu tylko wietrzymy, sprzątamy i mąż kosi trawę. Ale naszym wspólnym marzeniem jest go wyremontować, bądź na jego miejsce postawić nowy drewniany całkowicie.
Fundusze na ten cel zbieramy, także kiedyś...


W takim miejscu człowiek odpoczywa, no i z dala od rodziny ;) u męża akurat mamy jeden dom do drugiego przyklejony, mieszkają tu trzy rodziny i szczerze ... nie lubię takiego ścisku i wpychania nosa w nieswoje sprawy.

Jeszcze tak a propos domu - jak nejla napisała trzeba liczyć się z tym, że własny dom to nie jest lekka sprawa, zima de facto najgorsza, odśnieżanie, jeśli ogrzewanie na węgiel to zwożenie go, palenie. W lecie ciąg dalszy zabawy dla męża -koszenie. Ale spokój wszystko rekompensuje ;)

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
monisia1991

Jeszcze nigdy, przenigdy się nie czepiałam pisowni, ale "wziołść kredyty" to mnie rozbawiło normalnie:D
Przegięłaś Monisia!! ;D
a co do Twojego pytania- moim zdaniem wyremontować, szkoda kasy na stanjcę.
szybko pisałam ale przepraszam jeśli cię to tak uraziło ... OMG ;/

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
sssnakeee

ja od małego miałam ten komfort (według mego mniemania) mieszkać w domu i nie wyobrażam sobie by mieszkać teraz w bloku... dziecko teraz bedzie miało ogrod do zabawy :D swieże owoce i warzywa i wogole duzo plusow - ale sa tez minusy .... musisz przemyslec co tak naprawde sprawi ci radosc :D

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
fantasmagoria

mam tylko jedno pytanie- czy dom jest przepisany na Twojego męża czy na Twoją teściowa. Wiesz, w życiu bywa różnie i może się zdarzyć tak, że wy chałupę wyremontujecie,a potem teściowa kogoś tam ulokuje albo dom sprzeda.

nawet bym się nie zastanawiała! Kredyt na remont, może jakaś pożyczka od rodziny, znajomych-żeby w kredyty się nie pchać. Ale to co na wynajętym za odstępne i czynsz musielibyście zapłacić, to za rok macie remont i własny domek :) jeszcze blisko lasu...

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
fantasmagoria

Ja mieszkam w domu i u nas to wygląda tak.

Plusy:
- sąsiedzi daleko, płot wysoki,nikt się nie wpierdziela
- własny ogród, dziecko ma się gdzie bawić, piesiek ma gdzie biegać, można zrobić grilla, opalać się toples i wypić piwo na świeżym powietrzu
- dużo przestrzeni, własna spiżarka, warzywka w ogródku

Minusy
- ciagle trzeba cos remontowac, a to dach, a to piec od centralnego, a to elewacja, a to schody, a to garaż
- koszenie trawy zajmuje cały dzień, a trzeba to robić nawet 2 razy w tygodniu
- opał kosztuje sporo
- w zimę trzeba odśnieżać
- trzeba palić w piecu, chyba że masz dom podłączony do sieci ciepłowniczej i wiele wiele innych, ale ogólnie mieszka się wspaniale:)

mam tylko jedno pytanie- czy dom jest przepisany na Twojego męża czy na Twoją teściowa. Wiesz, w życiu bywa różnie i może się zdarzyć tak, że wy chałupę wyremontujecie,a potem teściowa kogoś tam ulokuje albo dom sprzeda.
ja wiem że teściowe są różne i różnie w życiu bywa, więc może faktycznie trzeba się w jakiś sposób zabezpieczać na przyszłość, ale nie zakładajmy od razu czarnej wersji :)

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
giulianna

Jeszcze nigdy, przenigdy się nie czepiałam pisowni, ale "wziołść kredyty" to mnie rozbawiło normalnie:D
Przegięłaś Monisia!! ;D
a co do Twojego pytania- moim zdaniem wyremontować, szkoda kasy na stanjcę.szybko pisałam ale przepraszam jeśli cię to tak uraziło ... OMG ;/Nie musisz mnie przepraszać, nie napisałam tego złośliwie. Nie uraziło mnie to, tylko rozbawiło :)