Moja przyjaciolka rok temu w sierpniu brala slub, w maju juz zlozony byl pozew rozwodowy- a wygladali na najszczsliwsza pare na swiecie.. Ona przezywa, bo traktuje to jako porazke zyciowa, ale to bzdura- kazdy ma prawo do bledu, nawet takiego, tak naprawde nigdy do konca nie wiadomo czego mozemy sie spodziewac po drugiej osobie.. I powtorze za przedmowczyniami- lepiej sie rozejsc niz cale zycie sie meczyc- w koncu mamy je tylko jedno.. Dla poprawy humory dodam, ze byla zona mojego Michala, bedzie chrzesna naszego Tomcia takie mamy swietne relacje ;-)

Myślę,że rozwód to żaden wstyd tym bardziej jak ludzie dochodzą do wspólnego wniosku ,że ich uczucie wygasło i nie ma co na siłę być ze sobą to jak najbardziej należy się rozejść i nic w tym złego! Inaczej się ma do tego jak Ojciec jest alkoholikiem ,bądź Matka,bo i takie sytuacje mają miejsce !!!

Należy wówczas rozważyć lepsze zło odnośnie dzieci ,aby ich ustrzec przed przemocą ze strony rodziców i nie mówię tu tylko o biciu ,ale także o przemocy psychicznej -znęcaniu !!!

Piszę,to z własnego doświadczenia poza tym przemoc w rodzinie była tematem mojej pracy dyplomowej.

A to ,że ludzie gadają.... tak urządzony jest Świat ,że ludzie gadają i gadać będą.

w żadnym wypadku wstyd. jeśli jest źle w małżeństwie i nie da się już nic uratować, to moim zdaniem rozwieść się to ulga i ludzie bardziej powinni podziwiać np. kobietę która odeszła od męża bo pił i ją bił... niż znosić takiego człowieka przez całe życie - bo "co ludzie powiedzą"... każdy ma prawo do życia w szczęściu

Gdybym sie nie rozwiodła i nadal tkwiła w toksycznym zwiazku to nie spotkałabym tej prawdziwej miłości. Moje małżeństwo było porażka efektem zauroczenia ktore z miłościa nie miało nic wspólnego.Teraz zyje bez slubu bo papierek nie jest nam do niczego potrzebny, a mój starszy syn nareszcie wie co to ojcowska miłość, pomimo że nie mowi do mojego partneta tato uważa Go za najlepszego tate na świecie.

Nie wyobrażam sobie żeby moja mama miała tkwić w chorym małżeństwie do dziś!!! Rozwiodła się 13 lat temu, co prawda ojciec mieszkał z nami jeszcze kilka ładnych lat, nie mając godności i honoru za grosz, ja rozwód uważam za jak najbardziej normalną rzecz!

Dokładnie. Rozwód to tylko etap w naszym życiu przez który warto przejść w momencie kiedy nasz związek jest toksyczny, albo bez perspektyw. Jak ktoś boi się rozwodu niech poszuka wsparcia u prawnika, mecenas Budrewicz który przeprowadził mój rozwód bardzo mi pomógł nie tylko prawnie, ale od ustabilizował moje emocje. Dlatego jakby ktoś szukał prawnika do rozwodu w Warszawie to mogę polecić - http://www.rozwod-warszawa.pl/ - życzliwy człowiek.