« Powrót Następne pytanie »
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
mamcia20
mamcia20

2011-07-21 15:51

|

Pozostałe

Czy sobie poradzę?

Też miałyście takie obawy przed pierwszym dzieckiem?
Każdego dnia zastanawiam się, czy sobie poradzę z moim maleństwem jak już przyjdzie na świat...
Fakt będę młodą mamą... Tyle, że trochę doświadczenia mam, w mojej rodzinie jest b.dużo małych dzieci.
Ale ja mimo wszystko boję się, że nie będę potrafiła wykąpać, uspokoić jak będzie płakało, że nie będę wiedziała co zrobić...

Odpowiedzi

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
bowka84

normalna obawa! ale spoko dasz sobie rade (nawet nie wiesz jeszcze jak ci to latwo przyjedzie) ;)

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
ang3la

ja tez sie balam, ale juz na drugi dzien dostalam dziecko(bylam po cc)i wszystko latwo mi szlo; w ciazy duzo sie naczytalam i naogladalam pordnikow,filmow itp. i mysle ze to mi duzo dalo

Miałam podobne obawy, pierwsze dziecko, pierwsze wszystko, zero pomocy ze strony rodziny ;-(
Najgorszy był pierwszy miesiąc bo wszystkiego się uczyłam i poznawałam swojego dzidziusia. Teraz jest o wiele łatwiej i uwierz mi na słowo,ze i Ty sobie poradzisz. To instynkt. Nawet jak ze zmęczenia bedziesz padać to i tak świadomość, że musisz zaopiekwac się swoim maluszkiem wezmie góre i postawi Cię na nogi ;-) Podrawiam i trzymam kciuki ;-)

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
mamcia20

Dzięki kobietki za wsparcie:) Jakoś mi lżej na duchu:)

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
veecky

Ja się bałam strasznie, bo w życiu tak małego dziecka nawet na rękach nie miałam. Moja mama była pod ręką. Okazało się, że ona mało pamięta, a w szpitalu mi super wszystko pokazali. Moja matka była w szoku jak zobaczyła, jak szybko i sprawnie Małego przebieram, ale do tego nabrałam wprawy, bo na patologii noworodka przebierałam go w inkubatorze jak miał wszędzie igły. Kąpałam też sama od razu.

Dziewczyna z którą leżałam na sali dała mi dobrą radę:

NIE DENERWUJ SIĘ I NIE PŁACZ PRZY DZIECKU, BO DZIECKO BĘDZIE JESZCZE BARDZIEJ PŁAKAĆ.

Nawet jak każdy się strasznie denerwował w domu, że Mały płacze, ja zawsze zachowałam zimną krew (ktoś musi) i było po prostu pięknie.

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
kkaarrcciiaa18

Tak zapewne ma każda z nas kochana - ja również... Strach ma wielkie oczy, ale jak mówią inne matki włączy Ci się instynkt macierzyński i będziesz potrafiła zająć się swoim maleństwem... Z resztą sama zobaczysz...
Pozdrawiam i życzę szczęśliwego rozwiązania...

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
anathie

Też tak miałam... każda prawie tak miała sama widzisz he :)
Ja mam 18 lat jestem strasznie młoda i Tym bardziej bałam się,że nie dam sobie rady. W szpitalu nawet mi nie powiedzieli jak małego wziąć na ręce o przewijaniu i myciu to już nawet nie wspomnę :/ Sama musiałam wszystko ogarnąć! W dzień w szpitalu jakoś sobie dawałam rade bo przychodziła do mnie mama,mąż i siostra i mi pomagały ale gdy nadchodziła noc łapała mnie derecha.:/ Panikowałam nie chciałam ich puszczać do domu tak się bałam ! I cały czas płakałam. Ale jakoś wszystko samo przyszło... Wróciłam do domku i nawet sama wykąpałam małego bo mąż był w pracy do 22. :) I przeważnie teraz sama go kąpię ! Wszystko jest dobrze ! :) Na pewno dasz sobie radę ! Główka do góry :)