TAK. :) ALE DAJEMY RADE

tez sie balam..ale na szczescie w pierwszej dobie przewijały pielegniarki a w drugiej juz my . na pocztku szlo mi to bardzo niesprawnie:) no i ta smółka...tak ciezko z pupci schodzi...trzeba szybko zmieniac pieluche, bo jak przylgnie do posladkow to męka z czyszczeniem

Ja, gdy była w ciąży, bardzo się bałam.
Wcześniej w sumie nie miałam styczności z dziećmi (takimi małymi), urodziłam pierwsze dziecko. Nie zmieniałam nigdy pieluszki, nie ubierałam, nie kąpałam (o zgrozo!) ani nic z tych rzeczy...
Po porodzie jakoś przyszło, to podejrzałam położną jak zmienia pampersa, to mama coś powiedziała, to kuzynka... Teraz już się nie boję niczego :) U Ciebie też tak będzie, zobaczysz, więc uszka do góry !

Ja z natury panikuje i boje sie ze nie dam sobie rady,ale poki co kazda znajoma matka mowi mi,ze dam sobie rade bo instynkt mi powie co i jak mam robic:)

owszem, ale jeśli przeżyję poród, to żadna czynność przy dziecku nie będzie mi straszna :)

każda pewnie sie boi . :)
ale to my mamy instynkt a ojcowie poradniki :)
damy rade!! :)

boję się jak cholera !! ale damy radę - jesteśmy do tego stworzone :)

Bałam się ale wcale nie było tak źle :)

Bałam się, ale zobaczysz sama, że instynkt macierzyński wykona całą robotę za Ciebie. ;) Może i na początku troche wolno i mniej sprawnie, ale z czasem będzie coraz lepiej. :)

Bardzo się boję :) Ale nie my pierwsze, nie ostatnie... Damy radę :)