przy pierwszym dziecku to chyba nie zdawalam sobie sprawy z tego ile opieki ono wymaga ... teraz sie boje bo wiem co mnie czeka...

http://40tygodni.pl/Category/014/2,45705,Czy-bede-umiala-sie-zajac.html
pytałam o to przed porodem ;P a dzis mówię : wszystko sdamo przyjdzie. Kto się lepiej zajmie jak nie Ty..? ;)

A juz myslalam ze jestem sama z takimi obawami. Boje sie ale mam nadzieje ze strach szybciutko minie. Musimy dac rade, w koncu nie jestesmy pierwsze i nie ostatnie.

Ja to najbardziej się boję przebierać takie małe dzieciątko, szczególnie w ciuszki ubierane przez głowę. Nakupiłam trochę rozpinanych na początek ;) Ale to chyba norma, że się boimy nieznanego, a później damy radę, przecież nie taki diabeł straszny...:)

Tak boje się, najbardziej problemów z karmieniem i zachłyśnięcia...

A ja się nie boję... U mnie w domu jest 5 małych dzieci.Wszystkie mojego rodzeństwa. Przy każdym starałam sie duzo pomagać i przy każdym nauczyłam się czegoś innego i nowego. Jestem w ciąży z 1 dzieckiem i tak do pewności zapisałam się jeszcze na szkołę rodzenia głównie po to by nauczyć sie oddychać do porodu... Jeśli chodzi o wychowanie to myślę że dam radę.