no trochę choć mi to jeszcze 5 tygodni zostało . ale juz sobie tego nie wyobrażam :/

Cesarki sie nie boje, za to jak bym miala rodzic sn, to bym chyba oszalala ze strachu :P Taki dziwak ze mnie ^^

Hej do mnie jeszcze moze nie dociera ten impuls strachu... Lecz obawiam sie bardziej cesarki niż porodu naturalnego. To też mój pierwszy poród

Dlatego najlepiej jak porod lapie nagla w naj mniej oczekiwanym momencie Nie mysli sie wtedy o strachu tylko o tym czy wszystko wzielam z soba do szpitala Dziejecsie tyle kolo ciebie ze nie pamietsz o strachu- u mnie tak bylo ;)

ej a ja to jestem chyba jakaś nienormalna-serio :]
podchodzę do tematu spokojnie. Co ma byc to będzie. Kobiety nie od wczoraj rodzą. I jakoś dają radę. To ja nie dam? Bać się nie boje-ale ciekawa jestem do szpiku kości jak to będzie.. Jedyne co mnie niepokoi troche-to to-jak wychowam małego.. I jak to będzie we trójkę. Poród w tym wszystkim-to tylko kilka godzin, jaja zaczną się później :)

Ja już się boje, chociaż przede mną jeszcze tyle czasu. Boje się bólu i tyle niczego więcej, no i tego znieczulenia :P