Ja odczekałam po pronieniu 3.5mies.I potem zaczelismy dzialac z mezem:-)Mialam przeczucie ze sie udalo,przestałam dzwigac itp.Pierwszy test jaki zrobilam wyszedl negatywnie,ale odczekalam tydzien i maz kupil mi drugi test i juz pojawily sie dwie kreseczki,ale jedna byla blado różowa.Po jakis 4dniach pojechalam do gin i on potwierdzil:-)

wlasnie to przeczucie..jak z tym jest? czasem moze okazac sie mylne..

Nie umiem tego opisac bo chyba sie nie da.

Miałam bardzo małe piersi zawsze i nagle mi tak urosły, że ledwo mieściłam je w stanik, ale myślałam, że to, UWAGA BARDZO MĄDRE MOJE STWIERDZENIE....od piwa, że brzuszek piwny mi nie rośnie tylko biust i, że to od piwa- geniusz poprostu ze mnie!!! A potem zaczełam wymiotować rano i tak przez 2 tygodnie,wymiotowałam, gdzie popadło to zrobiłam testy :) i wyszły oba pozytywnie to dopiero był szok :)

hehe to nie zle..od piwa..:))

ja byłam pewna że nie jestem w ciąży a tu jednak psikus;p
stosowałam dietę ale po 5 dniu nie wytrzymałam bo miałam taki strasznie wilczy apetyt i tak do ok 9 tyg teraz mi przeszło. niesamowity ból piersi ale to sądziłam że przed okresem bo ok jakieś 4 dni prze okresem zaczęły mnie boleć i poza tym że nie wiem czemu do tej pory okresu nie mam to nie wiem co ze mną jest:P

a! i zapomniałam dodać:P w czerwcu miesiącu dla mnie bardzo urodzajnym:P obleciał mnie bocian:P ale i tak nie wierzyłam w te głupoty a tu mam:P

inaczej jest jak sie planuje i nie planuje..ostatnio podczas stosunku nie myslalam o ciazy az tu nagle moj mowi ze juz po...wcale sie nie spodzewalam tego po nim.. bo jakis czas temu stosowalismy stosunek przerywany..ale i romawialismy tez o dzidzi wczesniej..miesiac temu czekalismy ze moze cos bedzie ale dostalam okres;( ciekawe jak bedzie tym razem,do miesiaczki 13 dni..he

ostatnio jak bylam u rodziny na wsi to tez pare razy latal kolo nas bocian hehe:)))

Ja dowiedzialam sie w 5 tc...nie spodziewalam sie bo miesiaczki mialam nieregularne i td...cala historia dosc dluga...ale poszlam do pracy rano i poczulam sie niedobrze...tak jakos slabo mi sie zrobilo...i dziewczyny powiedzialy zebym poszla zapalic - popalalam po 2 fajeczki dziennie...i poszlam...jak tylko zapalilam to nie moglam zdąrzyc do wc...wymiotowalam jak kot...pierwszy raz od kilku lat ;)))) i stwiedzilam ze cos jest nie tak...w drodze do domu kupilam 2 testy...bo wydalo mi sie podejrzane to wszystko...zrobilam...i mile zaskoczona plakalam jak nigdy wczesniej...pamietam ten dzien ;)))) ehhh....