Z tego co opisujesz to fakt jestes dojrzala emocjonalnie osoba,nie zamierzam Cie osadzac,ani tez nie chce pisac rob albo nie rob dziecka. Powinnas jednak pamietac ze dziecko to ogromny wydatek- to raz, uwiazanie ale w dobrym tego slowa znaczeniu, nie bedziesz mogla wychodzic sobie kiedy chcesz, Wasi znajomi jak nie teraz to po 20-tce beda bawic sie, balowac a Wy bedziecie mieli dzidzie i nie bedziecie mogli tak sobie wyjsc.
Piszesz ze jestescie ze soba 4 lata, winszuje. Ja jednak ze swoim bylym zerwalam po 5,5 roku mimo ze wszyscy nasi znajomi przepowiadali nam przyszlosc wspolna.
Pamietaj dziecko zrobic mozecie zawsze, ale przy dziecku niektore rzeczy musza zejsc na dalszy plan.
Kolejna rzecz- finanse, dziecko mega duzo kosztuje. Na samym poczatku wyprawka kosztuje jakies 3tys. i to jeszcze zalezy czy wszystko nowe czy nie, a taki bobas szybko rosnie.
Nie chce pisac o zlych mezczyznach ale czesto bywa ze tacierzynstwo przerasta mezczyzn- a zwlaszcza mlodych. Jesli jestes swojego chlopaka pewna to swietnie, ale pamietaj ze jak mu nie daj Bog cos odbije, to Ty zostaniesz z dzieckiem, a na wielka pomoc od panstwa nie bedziesz miala co liczyc.
Mam nadzieje ze podejmiesz szczesliwa dla Was decyzje, pozdrawiam

ewa-błagam Cię ona nie ma jeszcze 18 lat,to sama jest jeszcze dzieckiem...

Pytasz czy to coś złego CHCIEĆ mieć dziecko? - Odpowiedź brzmi: NIE :)

gdybys rzeczywiscie byla na to gotowa nie szukalabys poklasku i akceptacji dla swojego wyboru i to na forum, tylko po prostu sobie zrobila to dziecko... jak dla mnie to poczekaj dziewczyno... jeszcze cale zycie przed toba, masz fajnego faceta to cieszcie sie soba i duscie z zycia co najlepsze jak z cytryny... na bejbasa przyjdzie pora

Zaszłam mając 15 lat.Nie, nie z przypadkowym chłopakiem. Nawet teraz kiedy mam już Michasia który 6 października skończył dwa latka ,pragnę drugiego dziecka,tylko wiem że nie dam rady z dwójką sama, bo mieszkamy osobno.ZASTANÓW SIĘ!Dziecko to duży wydatek. Nie załuję że tak się stało, ale mogłam wziąć ślub, \"ustatkować się\" i wtedy mieć dziecko. Skończ te 18 lat, nie zapomnę jak mnie traktowali na porodówce z racji mojego wieku. Skończ szkołę, a Twój chłopak niech pomyśli nad waszym związkiem, z tego jak utrzyma Was. Gdzie zamieszkacie? Nie trudno "zrobić dziecko" a później mysleć, co teraz. Chcieć a móc , no właśnie.

Po tym co piszesz to faktycznie widać że jesteś dojrzała...
Dlatego potrzebujesz potwierdzenia dla swoich słów na forum? Jak chcecie dziecko, to wyprowadźcie się od rodziców i zamieszkajcie sami razem, bo wasi rodzice już swoje dzieci odchowali przecież. Mam tylko pytanko-kto będzie zajmował się maluszkiem jak twój będzie w pracy a ty w szkole? Bo chyba dziecka tam ze sobą nie zabierzesz?
A tak poza tym to fajne masz koleżanki...

Nawet nie wiesz ile trzeba dać dziecku ciepła i dobroci i przede wszystkim CIERPLIWOŚCI żeby było szczęśliwe.Dziecko to nie zabawka chcę mieć i je sobie zrobię,urodzić i spłodzić jest łatwo,najtrudniej jest WYCHOWAĆ i to jest SZTUKA!Ja w sobie zawsze miałam instynkt macierzyński,i która z nas nie miała,bawiąc się...chociażby lalkami??. Twierdzisz że jesteś dojrzała to na początku skończ szkołę aby dziecku nie było wstyd że mama ma wykształcenie podstawowe,moim zdaniem DOJRZAŁA jest osoba która decyduję się na macierzyństwo pózniej gdy już się zrealizuje skończy szkołę,podejmie pracę... dziecku nie wytłumaczysz ,,dzisiaj nie zjemy obiadku,bo tatuś z mamą nie ma pieniędzy" A swoją drogą sama sobie zaprzeczasz na początku napisałaś ,, mając 11 lat,można było ze mną pogadać jak ze starszą KOBIETĄ" A POTEM ,,nie mam się też za dorosłą " to się zdecyduj czy KOBIETA(a kobieta jest dorosła) czy dziecko...