Zabieraj się na IP :)

powinnam poczekać, aż mi będzie twardniał brzuch i ból się nasili? Bo te bóle co teraz mam są do wytrzymania i jakoś nie zwijam się z bólu, normalnie funkcjonuję. Spakuję się ale chyba jeszcze poczekać co?

właśnie siedzę ze stoperem i mierzę czy są regularne :) Jeszcze kilka prób i będę pewna na 100%.
W szpitalu zalecili najpierw gorącą kąpiel, zeby być pewną czy to nie przejdzie i czy to nie są bóle przepowiadające. Zaraz i z tego skorzystam.
Mam to gdzieś od 3:00 w nocy- pierwsza pobudka, później spałam i nie wiem jak to było. Od pobudki cały czas

Mnie też bolało jak na okres (byłam w tym samym tygodniu) ;) Dopiero w szpitalu po kroplówce doszły krzyżowe i wszystko się rozwinęło :) Ja bym pojechała na IP bo widzę, że jesteś po terminie. Życzę szerokości!

Obyście miały rację bo już bardzo oczekuję na ten dzień, a i bardzo chciałam aby to wyszło naturalnie a nie przez wywołanie.
Oby moja natura mnie nie zawiodła i nagle jej się coś nie odwidziało :D

u mnie przy drugim porodzie przy takich skurczach (na początku nie regularne i po jakiś czasie szybki w odstępach co 2min) urodziłam po 55nim na sali porodowej 10minut ktg nie zdążyli mi podłączyć;) no to życzę szybkiego i mało bolosnego porodu i zdrówka dla dzidzi;)

to juz to ..jajak dojechalam do szpitala to juz mialam regularne i zaczely sie o 1 wnocya urodzilam12h pozniej..ale wolalam byc w tym szpitalu niz w domu...a tak naspokojnie sie ogolilam zjadlam sniadano spakowalam rzeczy, albo raczej dopakowalam i heja o 4 rano na ip :)powodzenia!!!! szerokosci!!:D