« Powrót Następne pytanie »
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
angelcake23
angelcake23

2010-01-14 11:05

|

Poród i Połóg

Czy to możliwe że wywoływany poród powoduje że skurcze są bardziej bolesne?

Tak powiedziała mi znajoma, że prawdopodobnie tak jest. Jutro mam termin, jak nie urodzę w przeciągu kilku dni to będą mi wywoływać poród.

Odpowiedzi

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
kamilusia

Ja miałam wywoływany i był bardzo bolesny i położna mówiła mi że to przez podane leki.

Ale nie ma co się bać.Jestem 3 tygodnie po porodzie a poród wspominam jak coś cudownego i już nawet nie pamiętam jak to bolało... Rodziłam długo(ponad 13 godzin) a teraz wydaje mi się,że to trwało chwilę.

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
kamilusia

Bo leki zmuszają macicę do mocniejszych i częstrzych skurczy no i chyba właśnie przez to jest trochę bardziej bolesny no i podobno szybszy.

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
madziara8115

Mi znajoma niedawno opowiadala, ze jak wywoluja porod, to szybciej zaczyna wszystko sie dziac. Przechodzisz do drugiej fazy szybciej, a ta jest najciezsza. I nie wydaje mi sie, zeby leki bardzo byly temu winne, tylko to, ze atakuje cie od razu z cala moca. A przy naturalnym rozkreca sie to powoli i moze tak oswaja.

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
angelcake23

hmn... Wiecie, jeśli miałabym wybierać między szybkim i mocnym a dłuższym i delikatniejszym porodzie to wybrałabym ten szybki. Ale jadnek wolałabym aby samo wszystko przyszło.Chociaż posiedziałabym w domu troche a tak to od samego początku w szpitalu, na którego mysl aż mnie skręca ;/

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
madziara8115

A ogladalas swoj szpital, w ktorym bedziesz rodzic? Bo ja tez tak mialam, strach, skrecanie przed szpitalem, a po wizycie w nim nie moge sie porodu doczekac :) Po pierwszym porodzie w Polsce, jest jak w hotelu :) I wszyscy tacy mili.

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
angelcake23

nie oglądałam, miałam taki zamiar ale akurat moja  koleżanka która też jest w ciazy znalazła sie na porodówce bo robili jej badania, powiedziala ze wystraszyła sie tylko jak sie nasłuchala tych jęków itd. radziła abym tam lepiej nie szła, poszłam za jej radą, nie odważyłam się.

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
madziara8115

Szkoda, bo porodowki wygladaja zazwyczaj przyjemnie i ludzie tez sa sympatyczni. Mialabys na pewno fajniejsze doswiadczenia. Z tymi jekami to przesada, to sie czasem zdaza, ale nie kazda tak jeczy. Jak ja akurat bylam, to bylo jakby wymarle wszystko :) Przy pierwszym porodzie np. spotkalam sie z sytuacja, gdzie laska darla sie jak poparzona, ale to mnie raczej rozsmieszylo, bo ja tez akurat rodzilam i nie wydawalo mi sie, ze az tak trzeba krzyczec ;)

Zobaczysz, jeszcze milo sie zaskoczysz. Nie bedzie tak zle. A juuz masz zarys skurczow i jak sama napisalas w blogu, nie nastawilo Cie to zle. Jak mi kiedys lekarz powiedzial: "Duzo mocniej to nie bedzie bolalo (a bylam w drugiej fazie - rozwierania szyjki i stwierdzilam, ze nie takie to straszne), tylko czesciej i sie bedzie zdawalo, ze mocno boli". I chyba taka prawda.

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
anielka31

Tak, to prawda, że po wywoływanym porodzie - mam na myśli oksytocynę- skurcze są bardziej bolesne, bo są po prostu o wiele silniejsze. Ale za to poród trwa o wiele krócej. Ja byłam podpięta do kroplówki i pamiętam, że od podania oksytocyny do pierwszego skurczu minęło zaledwie 15 minut, a skurcz był mega bolący. Pozdrawiam i życzę w miarę bezbolesnego porodu.

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
angelcake23

anielka a ile trwał twój poród? I czy był to pierwszy poród?

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
anecik24

ja teez mialam wywolywany i nie bylo tak zle kroplowke podano mi kolo13 a zaczelam odczuwac jakies bole dopiero po 15. te silniejsze zaczely sie po 17 a o 19.30 bylo po wszystkim. nie powiem ze nie bolalo ale dalo sie wytrzymac dasz rade i nastaw sie pozytywnie to duzo daje;))