Tak. W kółko powtarzałam "nie wolno", odstawiałam, zabierałam. I - nie chcę zapeszać - chyba pomogło. Jest o niebo lepiej.

tez powtarzam i nic nie daje

Nie poddawaj się.

moja nawet od wczoraj mowi ze nie no no ale i tak robi swoje np. podchodzi pod kompa i kiwa głowa ze nie wolno wylaczac i mowi nie no no ale paluchem i tak pstryka jak tylko sie odwróce:)

Teraz już nie jakiś miesiąc wcześniej tak mam pozakładane blokady wszędzie i też łaziłam za nią i mówiłam ` nie wolno ` ` to jest fuj ` i zrezygnowała

jest jeszcze taka sprawa,ze mieszkamm z rodzicami M przyjezdza co 2 tyg. i moja mama na mlodego narzeka ze nie ma chwili spokoju w domu, jest rozdrazniona bo studiuje w week.do tego pracuje i uczy sie.. uslyszec tez tak od swojej matki to przykrosc

właśnie opisałaś moją Małą

ale nie wywala z szfek, tylko włazi wszędzie ;p

moj roku nie ma ale jeszcze nie chodzi tylko raczkuje i staje ale jest tak jak piszesz grzebie w smieciach chce kostke z kibla zabrac i otwiera wszystkie szafki w poszukiwaniu szczescia na szczescie jade po zabezpieczenia bo chyba zwariuje