« Powrót Następne pytanie »
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
tofinka
tofinka

2012-10-03 09:16

|

Objawy ciąży

Czy tylko ja jestem taka dziwna, że pod koniec ciąży...

...mam czasami dosyć już uczucia kopniaków takich mocnych i wypinania się mojego maleństwa. wolę ją już mieć przy sobie na rękach. jej kości teraz się wzmacniają i kopniaki nie są przyjemne. czasem to aż się zdenerwuję. a potem się denerwuję sama na siebie, że taka ze mnie wyrodna matka i nie akceptuję tego z radością. mam chwile kiedy ruchy mnie cieszą oraz chwile , kiedy mam ich dość, gdy nie moge się dobrze ułożyc przez to , czy zasnąc. czy wy też tak macie lub miałyście, czy tylko ja taka chora?

Odpowiedzi

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
tofinka

i w ogóle zrobiłam się od kliku dni taka nerwowa... ja nie wiem jak przeżyję do porodu:)

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
miliaer

też mnie to czasem meczy, nawet nie mogę spokojnie usiąść bo mały już tak mnie okłada, ze aż boli :( ja myślę, ze to normalne. Juz tyle czasu jesteśmy w ciąży, jesteśmy zniecierpliwione. Ja czasem aż czuje frustracje i chciałabym by ten moment narodzenia dzidzi już nastał

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
wabik

Ja marzę o chwili kiedy będę mogła bez problemu założyć buty, siedzieć i spać na brzuchu. ;)

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
szalonamatkax

mam identycznie....szału czasem dostaje przez brzuch przez zmeczenie ból itp echhhh urok koncówkiniedługo zaczniemy marzyc zeby tylko urodzic czy bedzie bolało czy nie aby sie juz skonczyło wiem co mówie:)

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
jazzmina

pod koniec pierwszej ciąży już ryczałam,aby w końcu Mój Dziobas wyszedł na świat.tak miałam wszystkiego dosyć :)

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
tofinka

kochane kobietki, pocieszyłyście mnie bardzo. miałam takie wurzyty sumienia, że jestem jakaś nienormalna przyszła matka

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
anulla1993

mam to samo, jestem cała obolała przez to "wypinanie się" już chciałabym urodzić

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
deredi

Moja kruszyna nie wali aż tak mocno, ale powiem Wam że frustracja jest ogromna. Brakuje mi spania na brzuchu, i już chce ja przytulać, ubierać i ukochać...Mam tak samo jak Wy chcę już ją wypchnąć na ten okropny świat - wyrodna matka ze mnie.

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
emilenka129

Też tak mam, końcówka ciąży to dla mnie okres wyjątkowo nerwowy. Wszystko mnie denerwuje, że nie mogę się ułożyć do snu, że do stóp prawie nie dosięgam w kąpieli, i perspektywa, że nie wiem kiedy dokładnie urodzę jest mega frustrująca.

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
czeremcha88

Jestes juz zmeczona. Ja podobnie reagowalam na Malutka pod koniec ciazy. Zobaczysz co bedzie jak Ci dadza Malutka na cyce zaraz po porodzie. Moja smerdziala swieza rybka i plakalam jak bobr gdy przytulilam Ja taka cieplutka....