Nie kupowałam tam wyprawki i miałam okazje tam byc jeden raz. Ciocia sprezentowała małemu bluzki, w czym za jedna zapłaciła 33 zł juz po przecenie,, jak dla mnie to mega za dużo, więc już wyobrazam sobie ile musiała by kosztowac taka wyprawka. Moim zdaniem przepłaciło by sie i to wiele na rzeczy "na chwilę"

Uważam że sklepy typu smyk czy inne popularne sieci dystrybucji dziecięcych produktów są drogie. Płacimy my klienci za ich lokalizacje i marke. Wkoncu taki smyk nie powstanie w małej wsi tylko w mieście i najlepiej w lub przy galerii handlowej a tam czynsz napewbo jest wysoki. Większość produktów ( tego samego producenta) wózki/ łóżeczka można kupić po konkurencyjnych cenach w niszowych sklepach.

Jest bardzo drogo.... Ciuchy tam kupiłam tylko na wyprzedaży, ale np ostatnio kupiłam Julii zestaw play-doh za 24zł a w smyku ten sam kosztował 80!!!!

Dlatego napisałam bez wózków itp. i o ubranka też mi nie chodzi. Butelki, smoczki, pampersy, podkłady, podpaski, chusteczki itp.

Orientacyjnie wkładałam do koszyka produkty i wyszło mi 240zł i zastanawiam się czy to jest OK. Wiadomo można droższe wziąść, ale ja wybrałam jakość i produkty których używałam, a nie są złe, a nawet czasem nie ma za bardzo w czym wybrać. Napewno jeszcze 100zł wpakuję w potrzebne rzeczy do szpitala, a pomijam już ubranka i wózek itp.
Wydaje mi się, że końcem 2013roku jak kupowaliśmy tam wyprawkę dla pierwszego dziecka zamknęliśmy się za te same produkty w 200zł

.

.

.

.

Dla mnie smyk jest drogi. Zamawialam cala wyprawkę dla dzieci przez Internet . Tak samo później z zabawkami ,dzięki allegro zaoszczedzilamdużo pieniedzy