Ostatnio podczas upałów miałam tak straszną ochotę, że nie mogłam się powstrzymać. Wypiłam sobie malutką szklaneczkę Okocima Radler 2%. Ale wyrzuty sumienia miałam potem okropne. Nie darowałabym sobie, gdyby Małemu coś się stało. Zastanawiałabym się cały czas czy to aby nie przez to...

ale tylko w pierwszym trymestrze, potem rzuciłam całkowicie

Nie piłam w ciąży i nie pije teraz (karmie piersią) - palić nigdy nie paliłam.

ja mialm taką ochotę, że zadzwoniłam do mojego lekarza i zapytałam czy mogę i o konsekwencje.. powiedział, że jak wypije pół szklanki piwa (2%) radlera to nic małemu nie będzie i takie zachcianki są całkowicie normalne. ważne żeby w nie popaść w paranoje i na pół szklanki się skończyło bo nawet nie miałam ochoty na więcej ;)

Nie piłam , nie paliłam i nigdy nie zrozumiem kobiet , które robią to wiedząc o ciąży .

a zachcianki zachciankami , nałóg nałogiem , ale po coś ma si ę rozum...

też uważam, że alkohol czy papieros to nie zachcianka ... a lekarzowi pogratulować :) W sumie jak urodzi się chore dziecko to nie on będzie wychowywał.

Zrezygnowałam, nie ma podanej dawki wina ani papierosa która nie zrobi krzywdy dziecku. Stwierdziłam że wytrzymam, cóż bylo się młodym się szalało teraz jest dla kogo trzymac szlaban na takie rzeczy ;) Choc skłamie jak powiem że nie mam ochoty na zimne piwko, ale powstrzymuje się

wina nigdy nie lubiłam ... wódkę to raczej pije się dla głupoty a nie dla samego smaku więc nie miałam problemów z jakimiś nałogami :)na piwo mam czasem smak jak ktoś je pije w moim towarzystwie ale staram się delektować jego zapachem hehe, może ze dwa razy umoczyłam usta w piwie męża, nie miałam po tym wyrzutów sumienia bo taka iloś to chyba rozeszła się po kościach

nigdy nie piłam za dużo alkoholu, nie paliłam nigdy, ale w Sylwesta wypiłam kieliszek szampana - dlatego zaznaczyłam tak