Hej mamusie ja też już się nie mogę doczekać, choć z drugiej strony to chciałabym odwlec moment porodu jak najbardziej.... Co do spodziewanej daty to mam wyliczone na 03.11 moja mama ktora urodziła się 01.11 trzyma kciuki za tę datę, lekarz mówi ze do 30.10 się wyrobię, a ja w tym wszystkim spokojnie krążępo domku i sprzątam i sprzątam.....:) Małej chyba się nie spieszy:))

OJ dluzy mi sie okropnie!!! Mialam date na 15 pazdziernika a tu 8 dni po terminie i nic.A tak bym chciala trzymac mojego synka juz w ramionach. Za dwa dni 25.10.2010 jade na wywolanie porodu. Rada moja jest taka nie licz na 30 pazdziernik, wyluzuj sie i relaksuj podobno tylko 5% kobiet rodzi w terminie wiec moze troszke sie przedluzyc. Powodzonka i obys urodzila 30-tego:)