Wiktoria nie dostała nic od chrzestnych, ale to głównie dlatego, że mieszkają daleko (chrzestny w Gdańsku, chrzestna w Rumi, a my w Warszawie).

Nasz Skarbuś nie dostał nic od chrzestnych na dzień dziecka ale jakoś nie robię z tego wielkiego halo bo uważam jak będą chcieli coś mu dać to super a jak nie to trudno.Choć mój skarb chrzestnych ma bardzo daleko ja swoje chrześnicy tez nic nie dałam bo mam daleko do niej niestety ale jak jadę do niej to zawsze coś kupuje nie tylko jej ale jej rodzeństwa również by nie były im przykro.

zaprosilam tesci i brata mojego D..... na obiad z okazji dnia dziecka
tescie kupili Aleksowi drobiazg nam tez a chrzestny przyjechal bez niczego ani nie powiedzial malemu wszystkiego naj z okazji dnia dziecka
zjadl obiad i pojechal do kolegow... (trudno mam go w dupie)
na chrzest tez nic niedal,nie estem materialistka ale chyba troszke glupio...

A w życiu.
Od chrzestnej nawet nic na urodzinki nie dostała, a przyjechac jej się nie chciało, bo szła na imprezę.. tak się zmieniła, że szok. Szkoda słów.. Źle wybrałam. A chrzestny też średnio się interesuje..

również nic nie dostal.

Nie i nie oczekuje zadnych prezentow od chrzestnych z kazdej okazji ... bez przesady ( Bozenarodzenie , wielkanoc , dzien dziecka , urodziny , imieniny i jeszcze inne ... )

od chrzestnej dostała owszem, ale od niej dostaje prawie co tydzień:) od chrzestnego, który widział ją drugi raz w zyciu, bo mieszka daleko dostała książeczkę do kąpieli podartą i kotka który miał miauczeć, ale był zepsuty...

od chrzestnej tak, od chrzestnego nie..... facet zawsze ma wszystko w D

Syn dostał prezent od obojga. Od chrzestnej duży dmuchany basen i 300szt plastikowych kolorowych kulek do niego, a od chrzestnego - mojego brata- stolik i 2 krzesełka z Mamuta - kazał mi coś wybrać to znalazłam używany zestaw za pół ceny na allegro. Jednak nie oczekuje prezentów dla dziecka na każdą okazję. Nawet jest to dla mnie krepujące.

Ani od chrzestnego, który mieszka w tym samym domu co my i akurat zjechał po miesiącu na weekend do domu, ani od chrzestnej (20km dalej mieszka) nic nie dostał, ale nie dotknęło mnie to, bo trzy tygodnie temu jak miał roczek dostał od nich dużeee prezenty ;)