Tak,mialam to samo i tak zostalo do dzis, w ciazu dnia spi max pol godz,bywa ze wogole nie spiw ciagu dnia marudzac na maxa przy tym:(.Taki juz ich urok:)

Wydaje mi się, że tak małego dziecka niczego nie można oduczyć. Jej potrzeba bliskości musi być tak silna, bądź cokolwiek innego jej dokucza. To może być nawet brzuszek, dlatego nie pośpi. Jeżeli Twoja bliskość ją uspokaja, to tylko się cieszyć. Cokolwiek to jest, ten stan nie trwa wiecznie, choć pewnie mi nie wierzysz. Nie będzie łatwo, ale z czasem malutka dojrzeje, nauczy zajmować się sobą, dostrzeże inne ciekawsze rzeczy wokół, a nie tylko mama i rączki. Cierpliwości życzę. Moja starsza taka była, dziś ma 2 latka i już mnie do niczego nie potrzebuje, i to mnie jest czasem przykro, jak córcia nie chce się poprzytulać ( a kiedys to ja miałam jej dosyć!!! ). Pozdrawiam.

dobrze że ja nie mam z małym takiego kłopotu, śpi bardzo dużo jedynie od 20-23 lubi sobie posiedzieć z nami a tak śpi;)

Moja mała też budziła się tak co chwile. Okazało się że dlatego że nie najadała się moim mlekiem. Jak zaczęłam ją dokarmiać mm śpi jak susełek 2-3 godz czasem nawet dłużej :)
Może Twoja też się nie najada dlatego tak mało śpi

U mnie to samo. Mały bardzo mało śpi. Gdyby nie babcia, nie miałabym czasu zjeść.