Zawszę chodzę do kontroli nawet po zwykłym katarku. Nie wyobrażam sobie nie isc i nie sprawdzic czy wyleczył sie do końca. Skąd bedziesz wiedziała że jest w 100 % zdrowy? Musisz isc.

Aha dodam że syn miał zapalenie pluc, dostał antybiotyk, po 10 dniach byłam na kontroli i odpukać od tamtej pory nie złapał mi zadnej choroby, nawet kataru. Przechodziliśmy w marcu.

Chodzę jak jest takie zalecenie. Często nie ma takiej potrzeby i pediatra nie każe przychodzić. W styczniu syn miał obustronne zapalenie uszu i zapalenie oskrzeli, po 8 dniach byliśmy na kontroli i dostał przedłużenie antybiotyku do 14 dni. Po 14 dniach byłam z nim na kontroli i dopiero wtedy okazało się, że jest ok. Na Twoim miejscu (skoro lekarka zaleciła) bym poszła.

Myślisz, ze to zasługa kontroli własnie ? U nas za to było na odwrót, po zapaleniu oskrzeli i antybiotyku kontrola, na kontroli wszystko ok, za 1,5 tygodnia kolejne zapalenie oskrzeli i tak w kółko.

Ale chyba jednak się przejdę.

synek raz bral antybiotyk i poszlam z nim do kontroli. Jesli jest to zwykle przeziebienie to nie.

ja nie zawsze chodzę. Choć u mnie lekarka zawsze mówi że jakby nie przeszło, albo mielibyśmy wątpliwości to żeby wówczas przyjść, albo jak jest coś poważniejszego. Po zwykłym katarze czy przeziębieniu raczej nie (i lekrka zwykle nam kontroli nie zaleca). No ale po zapaleniu oskrzeli czy jak w twoim przypadku ucha jednak bym się na kontrolę wybrała.

po wszelkiego rodzaju zapaleniach i antybiotukach chodze. po katarze czy innych pierdolach nie

chodzę tylko po antybiotyku, po zwykłych lekach nie.

Jakis czas temu chodziłam. ..ale teraz jak nie bylo nic powaznego to nie chodze.Jakis slaby katar... zapalenia oskrzeli nigdy nie mial zapalenia ucha tylko przy zabkach... i tak wtedy chodzilam co chwila bo lapal..jesli zapelenie ucha bylo powazne to moze warto sie przejsc albo chodIaz zapytac zadzwonic do lekarza jak masz kozliwosc my czasem dzwonimy i pytamy co i jak...

Nie myślę że to zasługa kontroli, nie w takim sensie napisałam, po prostu my dostalismy też cos na podniesienie odporności(więc może i Tobie cos lekarz zaleci przy czestych chorobach np), antybiotyk wyleczył syna do końca i dzieki temu że byłam sprawdzić, wiedziałam że wszystko jest dobrze i że spokojnie możemy wychodzić czy przestac brac leki i normalnie funkcjonować. gdyby nie kontrola i "przyzwolenie" na wychodzenie wiadomo czy syn nie miałby jakis powikłań bo np za szybko by wyszedł, dostał przeciagu, wiatru, nie do końca został wyleczony bo kuracja powinna być dłuższa itd