Ja miałam okazję bezpłatnego, jednakże jestem pełna podziwu dla dokładności i obrazu jaki można ujrzeć. :)
Gdybym miała iść drugi, ale zapłacić, również bym się zdecydowała.:)

Ja miałam połówkowe 3d, ale niestety nie jestem taka pełna zachwytu. Akurat moja córka zakryta była dokładnie nóżkami i spała, także niestety nie dało się zobaczyć twarzy, ani dobudzić dzieciątka. Lepszy efekt jednak jest po 30 tc, kiedy dziecko obrośnie już troszkę tłuszczykiem.

mysmy zrezygnowali jak maz stwierdzil, ze dzieci na takim usg wygladaja jak ufoludki ;)))

Mój gin ma jedynie USG 4D, i takie miałam robione przez całą ciążę :) Najlepsze zdjęcia były w 4-5 miesiącu, kiedy córeczka była jeszcze mała i się mieściła w kadrze :P

warto szczegolnie do 14tc wtedy jezeli jest jakas wada u dziecka to da sie jeszcze leczyc.. oczywiscie nie przy kazdej wadzie.#
pieknie widac malenstwo i dzieki temu USg tak szybko mozesz sie dowiedziec kogo nosisz pod serduszkiem;);)

Ja miałam w 4D załapałam się na bezpłatne :) Wydaje mi się że bardziej sie opłaca pod koniec ciąży. Ja miałam robione ok 34 tc.

nie warto, normalne w zupelnosci wystarczy

Mój lekarz robi bezpłatnie każdej swojej pacjentce najpierw między 20 a 24 tc a potem po 30 tc oprócz tego na każdej wizycie robi zwykłe usg... Zanim trafiłam do tego lekarza i tak planowaliśmy wykonanie tego usg, fajna pamiątka ale też widać czy z maleństwem wszystko w porządku. Odpowiadając na to Twoje pytanie: warto :)