Sandra nie pasuje do Kamili :P

Jaki serial? :)

Nie mam pojęcia szczerze powiedziawszy - muszę zgooglować tę tajemnicę, może się okazać że cała ta historia jest fikcyjna.

U mnie mama wahala się miedzy Łucją a Marleną , wybrała Marlena
w sumie ni ewiem czemu :)

Stary chciał karine (fujjj rzygam)ale mama się nie zgodziła, bo chciała... Karolinę! a później stwierdziła, że będzie Patrycja, bo jej się w nocy przyśniło!
w gimnazjum moja polonistka mówiła do mnie Karolino. Kiedyś znajoma babci, mówiła, że odbiera fale (bo to jakaś tam wróżka czy coś) że jestem Karolina. a zawsze chciałam być Jagodą ;(

No tak się składa, że mój Tata tak nabroił. Miałam być Magdaleną Lidią, a zostałam Małgorzatą Lilią. Nie wiem dokładnie skąd to przejęzyczenie :)

Mój ojciec to raczej pewne ze byl pod wplywem czegos rejestrując mnie i moją 7 lst młodszą siostrę, bo obydwie nosimy na drugie imię Magdalena :)

Heh, moi rodzice rozpisali z listy wówczas im dostepnych imion te, ktore im sie podobaja. Najpierw pisali osobno. Potem porownali owe kartki i na osobnej spisali te, ktore podobaja sie obojgu - te, ktore znajdowaly sie na obu kartkach. Wtedy losowali, kto bedzie wybieral to wlasciwe. Padlo na ojca. Mama rozpisala imiona na kartce. Tato z zamknietymi oczami losowal dlugopisem. Byly tam wiem : Adrianna, Wiktoria i jakis inne i.. padło na Arlete ;) ciesze sie ;D

Ja miałam byś Kamilka ale moj brat ktory wtedy miał 4 latka ciągle mowił do rodziców "KUPCIE ANIE KUPĆIE ANIE" no i tak zostało. Mam na imie Ania ze względu na to ze moj brat chciał kupić Anie hehe a na 2gie mam Kamila:)

Nie cierpie swojego imienia ale moi rodzice a glownie ojciec chcieli byc orginalni;/ Wtedy byla szal na kasie i asie a oni chcieli zebym sie w szkole wyrozniala... ale moglo byc gorzej bo chcieli Marike albo Elwire.