« Powrót Następne pytanie »

2011-09-13 11:10

|

Uwagi i opinie

Decydujesz się na drugie dziecko raz po raz bo...

Czy decydujecie się na drugie dziecko ze wzgledu na: "odchowasz dwójke na raz i bedziesz miec później spokój"?

Odpowiedzi

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
ellacatalina

podkreślam, że nikogo nie oceniam,ale nie bardzo rozumiem co to znaczy " natura zadecydowała" mamy 2011 rok i wszech obecnie wiadomo że sex bez zabezpieczenia prowadzi do ciąży....

ps... dzięki za kciuki w dół ;D:D
jakby nie było to nie ma 100% antykoncepcji i w 21 wieku wszyscy to wiedzą

moja siostra właśnie dowiedziała się, że jest w ciąży a brała tabletki od 2 lat ;p

i to nie pierwszy znany mi przypadek

Owszem. :) Moja pierwsza corka jest wynikiem takiej wlasnie "wpadki" przy pigulkach, ktore, chce kto wierzyc czy nie, bralam co do jednej. Komentarz gin.? Widocznie byly dla mnie za slabe. Coz, jezeli wiekszosc lekarzy przypisuje tabsy na oko bez wykonywania wczesniej potrzebnych badan hormonalnych... :)

Ogolnie rzecz biorac znam pare kobiet, ktore "wpadly" zabezpieczajac sie i wierzcie mi, nie sa to idiotki, kilka z nich bylo w trakcie robienia kariery i nie w glowie im bylo zachodzenie w ciaze. Jednak sie zdarzylo.

Co jeszcze?
Ogladalam program tv, w ktorym byla kobieta, ktora:
* w druga (nieplanowana) ciaze zaszla biorac regularnie tabsy,
* w trzecia zaszla po podwiazaniu jajnikow (lekarz tlumaczyl, ze i takie cos jest mozliwe, bo cos tam sie moze po prostu z powrotem pozrastac). I? Skoro nawet sterylizacja potrafi zawiesc...
Wydaje mi sie, ze w zwiazku z tym warto byc nieco bardziej pokornym. To, ze nam sie cos nie przydarzylo (jeszcze) nie znaczy, ze spotyka tylko glupich i niedouczonych.

Pozdr. :)

Ja bardzo chcialam miec duzo dzieci(trojke, czworke).Pierwsze bylo niespodziewanka :-) wiec na drogie w danym momencie nie bylo mowy.Odchowala sie pannica, zmienilismy calkowicie miejsce zamieszkania, usamodzielnilismy sie i zapragnelismy malucha.Taka byla nasz decyzja dlaczego zdecydowalismy sie na drugie dziecko.Myslimy o jeszcze jednym ale chyba nie dam rady.Ciaza i porod to dla mnie pestka, ale mam mala meczarnie z moim brzdacem, ale nigdy nic nie wiadomo.

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
ellacatalina

z kilku powodow:
1. tak jak napisalas: odchowam i pozniej bedzie spokoj
2. zawsze chcaialam dwojke blisko siebie wiekowo (mialam siotry ktore tak byly i zawsze im zazdroscilam tej wiezi a ja na uboczu)
3. beda sie razem bawic
4. wzgledy ekonomiczne :) mam rzeczy po synku (nie chodzi tylko ubranka) i nie trzeba bedzie pozniej duzo kupowac :P
5. tesknota za brzuszkiem po porodzie jest masakryczna!
6. bo brakuje tego jednego osobnika w samochodzie do kompletu :)
7. bo tak jest fajnie i tyle :P


Mimo, ze nieco inny swiatopoglad niz moj - swietnie wypisane punkty i z duzym poczuciem humoru... :)

Pozdr. :)

Nie ma takiej mozliwosci, zeby odchowac dziecko i miec spokoj. Dziecko w kazdym wieku absorbuje. Nie w ten to w inny sposob. Zaczyna spac w nocy, chodzic czy byc w inny sposob samodzielne to wchodzi w inna faze, w ktorej potrzebuje zaangazowania rodzicow. Takze dla mnie nie jest i nie bedzie ten argument nigdy przekonujacy.
Zreszta, jak ktos chce miec spokoj to niech zapomni o posiadaniu dzieci. Sa duzo spokojniejsze hobby i zainteresowania.
No tak pieknie napisane i bardzo prawdziwie.
Moze napisze z punktu widzenia,ze kazde dziecko trzeba wychowac i umiec sie nim zajac, bez roznicy na wiek.Ja mam 12.5 letnia corke i co mam ja odstawic na bok bo jest maly?Bo co mam sie nia nie zajmowac?Kazde dziecko potrzebuje takiej samej uwagi, czy roczne czy 12 letnie, ale ta uwaga jest inna, prawda?Inne problemy ma 12 letnia dojrzewajaca dziewczynka/czy chlopak a inne malenki babas.
Decydujac sie na dzieci trzeba brac pod uwage czas jaki musimy wlozyc w prace nad wychowaniem kazdego z naszych potomkow.Chyba tyle....

Chyba jestem jakaś dziwna, ale nie widzę nic złego w takim podejściu jak Ty napisałaś. Tzn "odchować dwójkę i mieć później spokój". Chociaż jak pisze @ella później nie ma spokoju :) Już do końca życia nie będziemy mieli spokoju bo jak wiadomo - małe dzieci - mały kłopot, duże dzieci - duży kłopot. Można mieć spokój z pieluchami, ale nieprzespane noce już zawsze będą :) Najpierw płacz dziecka spędza nam sen z powiek, później pójście do przedszkola, szkoły, pierwszy samodzielny wjazd, itd.

Osobiście chciałabym żeby między dziećmi była jak najmniejsza różnica wieku ponieważ widzę jakie są relacje pomiędzy znajomymi rodzeństwami. Duża różnica wieku może jest dobra dla rodziców, ale raczej nie dla dzieci. Chociaż jak wiadomo, różnie to bywa - wszystko zależy od charakteru ludzi.

W tym momencie chciałabym mieć jedno dziecko po drugim. Choć Ryś ma już 8 miesięcy a w ciąży jeszcze (chyba) nie jestem, więc już nie można mówić "jedno po drugim"? Ale później wcale nie chcę mieć spokoju. Jeśli tylko sytuacja materialna pozwoli to chciałabym mieć jeszcze trzecie a może nawet i czwarte dziecko, ale dopiero gdy pierwsza dwójka będzie "odchowana", czyli jakieś minimum 5 lat po drugim dziecku.

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
kasia30

A ja się cieszę,że mam dzieci w taaaak różnym wieku.Z każdym z nich mam inne problemy i każdy daje mi inne radości :)
Jeżeli miałabym teraz dwóch zamiast jednego w wieku dojrzewania to bym się chyba powiesiła :)))I na odwrót Nicolasa (14 miesięcy) i noworodka- AŁAAAAA tylko uciekać gdzie pieprz rośnie hehe :)
Nie zdecydowałabym się na jedno po drugim,tylko po to żeby pózniej mieć spokój,bo gdy sie ma dzieci to sie nie ma spokoju,nigdy,czy mają rok czy 15 czy nawet 40 lat:),już zawsze numerem jeden będą moje dzieci i ich problemy a spokój będę mieć na cmentarzu :)))
Chociaż znam osoby które za swój obowiązek mają wychowanie dzieci do 18 roku życia a potem róbta co chceta i w dupie was mam.

z kilku powodow:
1. tak jak napisalas: odchowam i pozniej bedzie spokoj
2. zawsze chcaialam dwojke blisko siebie wiekowo (mialam siotry ktore tak byly i zawsze im zazdroscilam tej wiezi a ja na uboczu)
3. beda sie razem bawic
4. wzgledy ekonomiczne :) mam rzeczy po synku (nie chodzi tylko ubranka) i nie trzeba bedzie pozniej duzo kupowac :P
5. tesknota za brzuszkiem po porodzie jest masakryczna!
6. bo brakuje tego jednego osobnika w samochodzie do kompletu :)
7. bo tak jest fajnie i tyle :P

Prawda! :)

Fajnie,ze dyskusja sie, rozwinela, pytanie nie mialo na celu wywolania afery tylko fajnej przyjemnej dyskucji :) myslę,ze udalo się :)
z checią poczytam wszystkie odpowiedzi tylko czas mnie goni(maz wraca z pracy, a obiadu nie ma :D)

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
kasia30

Wydaje mi się,że o relacje między rodzeństwem powinni zadbać rodzice.Jeżeli starsze rodzeństwo jest odepchnięte lub "służy" tylko do opieki nad młodszymi wtedy na pewno pojawi się wzajemna niechęć,tak jak w moim przypadku i nie tylko w wieku dziecięcym ale i w dorosłym życiu także.Ważne,żeby żadne z dzieci nie musiało zabiegać o uwagę i czas rodziców,żeby nie były zazdrosne jedno o drugie,żeby uczyć dzieci tego że brat/siostra to najbliższa osoba a po śmierci rodziców jedyna rodzina,uczyć szacunku do siebie nawzajem i tego,że NAWZAJEM muszą się sobą opiekować.To rodzice muszą stworzyć silną więz między rodzeństwem.
Tak myślę :)

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
annkissek

z kilku powodow:
1. tak jak napisalas: odchowam i pozniej bedzie spokoj
2. zawsze chcaialam dwojke blisko siebie wiekowo (mialam siotry ktore tak byly i zawsze im zazdroscilam tej wiezi a ja na uboczu)
3. beda sie razem bawic
4. wzgledy ekonomiczne :) mam rzeczy po synku (nie chodzi tylko ubranka) i nie trzeba bedzie pozniej duzo kupowac :P
5. tesknota za brzuszkiem po porodzie jest masakryczna!
6. bo brakuje tego jednego osobnika w samochodzie do kompletu :)
7. bo tak jest fajnie i tyle :P
DO BOWKA:)
ŚWIĘTA RACJA:)))POPIERAM W 100%