u mnie bylo jedno skojarzenie - bol jak przy miesiaczce... 1000 razy silniejszy, co zreszta wiaze sie z tym, ze i podczas miesiaczki i porodu otwiera sie szyjka macicy.

na początku ból jak przy okresie, że ja nie miałam bolesnych okresów, to bolało mnie bardzoo przy 5cm rozwarcia położna powiedziała: Kasia uspokój sie najgorsze przed tobą ;P
Nie wiem do czego porównać ten ból....

Ból jak przy okresie tyle. że trwał non stop. JA mam bardzo bolesne miesiączki, więc troche byłam na to nastawiona :D

No, nie wiem czy jest jakaś skala bólu porodowego. Ja nie mam do czego porównać...bolało gorzej jak jasna cholera;-)

do niczego...jakby miało mnie za chwile rozerwać. Takie uczucie. Ból nie do opisania

Skoro już pytasz to powiem tak, boli jak jasna cholera. Zawsze myślałam, że mam wysoką skalę bólu, ale poród zdecydowanie przerósł moje możliwości. Powiedziałam sobie, nigdy więcej dzieci.

jak miałam 5 cm rozwarcia to bolało okropnie , nie jak przy okresie tylko jakby ktoś rwał mnie powoli od środka, a sam poród (jak musiałam przeć ) to nawet przyjemny był i krótki 10 minut :)

Podobno ból porodowy jest porównywalny do kolki nerkowej :) może kiedyś miałaś ??

Ja porównywałam do tego jakbym się paliła od środka :)

hm... właśnie każdy odczuwa to inaczej u mnie np nie był to typowy ból nazwała bym to ... czułam jak by mi się skóra na brzuchu bardzo ściągała i zaczynało jej brakować a bóle parte ... jak oddanie kału przy lekkim zatwardzeniu :P z tym , że ja rodziłam błyskawicznie :)