« Powrót Następne pytanie »
Konto zablokowane
ewe

2011-06-10 16:32

|

edyt. 2011-06-10 16:35

|

Laktacja i karmienie

Do dziewczyn karmiących mlekiem modyfikowanym- Co było powodem przejścia na ten rodzaj pożywienia?

Odpowiedzi

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
katarzyna90

Ja odciagałam mleko dla małych przez miesiac, pozniej pokarm zaczał zanikac wiec nie miałam innego wyjscia musiałam przejsc na mm :)

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
katarzyna90

Zapomniałam dodac ze przystawiałam małe do piersi ale niestety nie bardzo umiały ssac i musiałam odciagac.

Zapomniałam dodac ze przystawiałam małe do piersi ale niestety nie bardzo umiały ssac i musiałam odciagac.
Mam to samo ;-(

A ja miałam za mało pokarmu chyba,bo mały jadł jadł,w nocy go karmiłam po 2 godziny i dalej płakał...Brakło mi sił i dałam butelke...

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
katarzyna90

wspołczuje.. ja wsumie z jednej strony troche sie ciesze ze nie karmiłam piersia, jak patrze na moja szwagierke ktora 2lata juz karmi, widze ze ja to meczy.. nie umie oduczyc małej od cycka..

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
mona410

ryk malej przez pierwsze dwie doby zycia , nawet nie przyszlo mi na mysl ,ze sie nie najada, na szczescie w szpitalu byla polozna ,ktora sie tym zainteresowala i sama spytala sie czy moze jej dac mleko modyfikowane, a po tym jakbym dziecka nie miala.. cichutko spokojnie, bez placzu... i bez mleka w piersiach ,ktorego najwidoczniej nie mialam...
no i druga sprawa wygodniej mi tak, nie krecilo mnie wcale przystawianie do piersi i wkurzala mnie, a wrecz odpychala ta gadka w szpitalu " musisz karmic piersia "

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
maga106

Ja musiałam wrócić do pracy, początkowo karmiłam sposobem mieszanym i całkiem nieźle to wychodziło.Jednak kiedy mały skończył siedem miesięcy i zaczął jeść coraz więcej zupek i stałych posiłków prawie całkowicie zrezygnował z piersi.Nadal próbuję go czasem przystawiać ale ssie tylko chwilkę przed samym zaśnięciem także pierś odchodzi powoli w odstawkę.

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
beti20

Brak pokarmu....:(:(:( Było mi strasznie przykro na początku że jest go coraz mniej, zapowiadało się super przez pierwsze 2 tyg.Ale najważniejsze że niunio się najada i rośnie nie ważne ża na MM. Na początku ciężko się wbić w ten rytm jeśli od urodzenia karmi się piersią ale po kiku dniach jest już ok:)

Najpierw miałam nadmiar pokarmu wręcz, ale Wiktoria tak poraniła mi sutki, że pewnego razu ulała razem z moją krwią... Wystraszyłam się, sutka wyleczyłam, a Niuni podawałam pierś z nakładką. Ale ona nie umiała jej chwycić, nie podobało jej się, krzyczała, płakała, a ja razem z nią. Z tego stresu pokarm zanikł mi na 24h. Potem wrócił, ale w bardzo małej ilości. Jeszcze wtedy próbowałam odciągać i podawać w butelce na zmianę z MM z nadzieją, że pobudzę laktację, ale niestety nie wyszło. W końcu przestałam podawać swoje mleko, bo i tak wychodziło tego mało.

heh napisze wprost, zajechalam sie!!Ewe wiesz o co chodzi :-)