Nie pamiętam ile krwawiłam. Poroniłam 24 grudnia, 2 miesiące później okazało się, że jestem w kolejnej ciąży. Ciąża donoszona.

krwawilam 2 tygodnie, probowalismy po 4 miesiacach bo poronilam przez toksoplazmoze a po niej najwczesniej mozna po 4m(podobniez) i od razu nam sie udalo. ciaza donoszona chociaz ciagle cos bylo nie tak i co chwile lezalam w szpialu

Dzieki dziewczyny. Mnie pani ginekolog w szpitalu powiedziala, ze ciaza byla na tyle wczesna, ze poronienie moge uznac za "spozniony okres" i moge probowac dalej. Nie wiem jednak czy tak rzeczywiscie jest.

Krwawienie za każdym razem (poroniłam 2 razy) trwało tydzień. Po pierwszym poronieniu zaczęliśmy się starać niemal od razu i bardzo szybko zaszłam w ciążę ale niestety również skończyło się poronieniem. Później czekaliśmy 2 lata ale to była raczej kwestia psychiki.

Strasznie współczuję, trzymaj się.

Ja poroniłam w 6-7 tc, byłam łyżeczkowana, krwawiłam, potem plamiłam jakiś tydzień, po równym miesiącu przyszla pierwsza miesiączka po której lekarz pozwolił się od razu starać, udało się w drugim cyklu, dzisiaj jestem w 34 tygodniu ciąży :)

Jakiś tydzień ;) w ciąży po miesiącu byłam znowu :)

Krwawiłam ok. 3-4 tygodni. Była to ciąża nieplanowana i o kolejne się nie staramy

Miałam podobnie. Wszystko przez to że za szybko chce się wiedzieć i robi się betę:P gdybym nie zrobiła, żyłabym pewnie z nieświadomości zastanawiając się tylko dlatego spóźnił mi się okres.
Nie wiem ile krwawiłam, nie pamiętam (krwawienie dostałam w ostatni dzień 5tc), ale od razu zaczęliśmy się starać, a zaszłam po pół roku.

krwawilam bardzo dlugo ale nie obficie ponad tydzien. I rowno od zabiegu 4tyg dostalam okres.Ostatnio bylam u innego lekarza prywatnie na kontroli i powiedzial abym odczekala 3miesiace.