« Powrót Następne pytanie »
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
narkoza
narkoza

2014-02-12 21:20

|

Pozostałe

Do kiedy gotowałyście mleko krowie przed podaniem ?

j.w

Odpowiedzi

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
jakaatarzyna

nie pamiętam, ja już nic prawie nie pamiętam :(

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
narkoza

no jak będę wyjmować z lodówki zawsze chyba je choć trochę zagrzeję - tzn dopóki będzie "mała" potem jak już sama sobie będzie wyciągać i pić, to może będzie piła zimne ;) nie wiem, ale tak to podgrzewam je żeby było ciepłe po prostu
Ja kiedyś czytałam tu na forum, że mleko TRZEBA zagotować najpierw.
Teraz zgłupiałam.
Nie ukrywam, że samo podgrzanie byłoby bardziej wygodne niż gotowanie, potem studzenie ;P

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
narkoza

nie pamiętam, ja już nic prawie nie pamiętam :(
Nie martw się, na forum Ci przypomnimy :)))

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
jakaatarzyna

nie pamiętam, ja już nic prawie nie pamiętam :(
Nie martw się, na forum Ci przypomnimy :)))
:D
Niby są teraz przepisy unijne, że każde mleko musi być pasteryzowane więc na chłopski rozum można tylko podgrzać. Tak sobie to teraz wymyśliłam :)

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
izaboo

no jak będę wyjmować z lodówki zawsze chyba je choć trochę zagrzeję - tzn dopóki będzie "mała" potem jak już sama sobie będzie wyciągać i pić, to może będzie piła zimne ;) nie wiem, ale tak to podgrzewam je żeby było ciepłe po prostu
Ja kiedyś czytałam tu na forum, że mleko TRZEBA zagotować najpierw.
Teraz zgłupiałam.
Nie ukrywam, że samo podgrzanie byłoby bardziej wygodne niż gotowanie, potem studzenie ;P
Mleko krowie prawdziwe niepasteryzowane- racja, gotować. Mleko z kartonu jest już tyle razy obrabianie, że nie ma potrzeby - wystarczy podgrzać i luz.

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
narkoza

no jak będę wyjmować z lodówki zawsze chyba je choć trochę zagrzeję - tzn dopóki będzie "mała" potem jak już sama sobie będzie wyciągać i pić, to może będzie piła zimne ;) nie wiem, ale tak to podgrzewam je żeby było ciepłe po prostu
Ja kiedyś czytałam tu na forum, że mleko TRZEBA zagotować najpierw.
Teraz zgłupiałam.
Nie ukrywam, że samo podgrzanie byłoby bardziej wygodne niż gotowanie, potem studzenie ;P
Mleko krowie prawdziwe niepasteryzowane- racja, gotować. Mleko z kartonu jest już tyle razy obrabianie, że nie ma potrzeby - wystarczy podgrzać i luz.
Ja kupuję to w butelce, mogę tylko podgrzewać ?

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
migrena

no jak będę wyjmować z lodówki zawsze chyba je choć trochę zagrzeję - tzn dopóki będzie "mała" potem jak już sama sobie będzie wyciągać i pić, to może będzie piła zimne ;) nie wiem, ale tak to podgrzewam je żeby było ciepłe po prostu
Ja kiedyś czytałam tu na forum, że mleko TRZEBA zagotować najpierw.
Teraz zgłupiałam.
Nie ukrywam, że samo podgrzanie byłoby bardziej wygodne niż gotowanie, potem studzenie ;P
Nie gotuję w ogóle, podgrzewam tylko do odpowiedniej temperatury podania. Młodego karmię krowim 3.2 świeżym z biedronki odkąd miał jakieś 13-14 miesięcy i ani razu nie gotowałam chyba że na mannę.

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
migrena

no jak będę wyjmować z lodówki zawsze chyba je choć trochę zagrzeję - tzn dopóki będzie "mała" potem jak już sama sobie będzie wyciągać i pić, to może będzie piła zimne ;) nie wiem, ale tak to podgrzewam je żeby było ciepłe po prostu
Ja kiedyś czytałam tu na forum, że mleko TRZEBA zagotować najpierw.
Teraz zgłupiałam.
Nie ukrywam, że samo podgrzanie byłoby bardziej wygodne niż gotowanie, potem studzenie ;P
Mleko krowie prawdziwe niepasteryzowane- racja, gotować. Mleko z kartonu jest już tyle razy obrabianie, że nie ma potrzeby - wystarczy podgrzać i luz.
Ja kupuję to w butelce, mogę tylko podgrzewać ?
Ja tylko podgrzewam.

np. u nas po mleku z kartonu Maniek miał rozwolnienie.
A takie z butelki niby swieże ( a termin 2 tygodnie ?) i żadnych efektów ubocznych :)

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
narkoza

no jak będę wyjmować z lodówki zawsze chyba je choć trochę zagrzeję - tzn dopóki będzie "mała" potem jak już sama sobie będzie wyciągać i pić, to może będzie piła zimne ;) nie wiem, ale tak to podgrzewam je żeby było ciepłe po prostu
Ja kiedyś czytałam tu na forum, że mleko TRZEBA zagotować najpierw.
Teraz zgłupiałam.
Nie ukrywam, że samo podgrzanie byłoby bardziej wygodne niż gotowanie, potem studzenie ;P
Nie gotuję w ogóle, podgrzewam tylko do odpowiedniej temperatury podania. Młodego karmię krowim 3.2 świeżym z biedronki odkąd miał jakieś 13-14 miesięcy i ani razu nie gotowałam chyba że na mannę.
Też właśnie biedronkowe kupuję ;)

Dzięki dziewczyny - dzięki Wam zaoszczędzę trochę czasu :D

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
izaboo

no jak będę wyjmować z lodówki zawsze chyba je choć trochę zagrzeję - tzn dopóki będzie "mała" potem jak już sama sobie będzie wyciągać i pić, to może będzie piła zimne ;) nie wiem, ale tak to podgrzewam je żeby było ciepłe po prostu
Ja kiedyś czytałam tu na forum, że mleko TRZEBA zagotować najpierw.
Teraz zgłupiałam.
Nie ukrywam, że samo podgrzanie byłoby bardziej wygodne niż gotowanie, potem studzenie ;P
Mleko krowie prawdziwe niepasteryzowane- racja, gotować. Mleko z kartonu jest już tyle razy obrabianie, że nie ma potrzeby - wystarczy podgrzać i luz.
Ja kupuję to w butelce, mogę tylko podgrzewać ?
Butelkowe - pasteryzowane - tylko podgrzewałabym :)