Odsyłam do mojego bloga.

Nigdy nie paliłam, ale tym bardziej nie wyobrażam sobie palić w ciąży. Dowiadujesz się o dziecku=rzucasz je z miejsca.

nie pytam z ciekawosci bo ja zaczelam znow popalac przez te nerwy nie radze sobie z tym stresem

W pierwszej i drugiej ciąży jak tylko test był pozytywny

No jeżeli będziesz popalała to napewno dziecko będzie mega zdrowe i to jest bardzo odpowiedzialne.... kiedy zobaczyłam dwie kreski = brak papierosa!! Jakbym zobaczyła kobietę w ciąży z fajkiem to przez łeb tylko dać. Wstyd dla kobiety. Takie mam podejście

Od razu rzuciłam i wcale za tym nie tęsknię :) Przed pierwsza ciążą rzuciłam i nie paliłam 3 lata teraz popalałam ale jak się dowiedziałam to od razu ani jednego papierosa i tak już 3 miesiące :)

W pierwszej rzucialam juz ok.3 mce przed zajsciem, po porodzie znow wrocilam do nalogu i w drugiej rzucalam stopniowo. Dla mnie papieros byl (jest) czyms uspokajajacym i bylam mega nerwowa wyrzywalam cala zlosc na starszym synu. Palilam przed duzo pol paczki dowiedzkalam sie byly juz trzy... potem dwa jednen i wcale. Nie ukrywam ze w pozniejszych miesiacach w chwilach jakiegos duzego stresu zapalilam... wyrzuty sumienia nie z tej ziemi... spac nie moglam.. wyobrazalam sobie (zreszta tak chyba naprawde jest) ze dziecko jest jak w jakiejs komorze...zamknkniete musi wdychac to paskudztwo.. juz nie mowie o wpltw na zdrowie. I powiem ci ze jestem mega nalogowcem i mimo ze sama na ppczatku popalalam nie moge patrzec jak kobieta w ciazy pali.. a znam kilka takich dziewczyn

Do 9 tyg , pozniej zapaliłam pare razy

jak zrobiłam test to zapaliłam jeszcze z 3 papieroy i jak za 3 dni gin potwierdził rzuciłam odrazu papierosy

w obu ciążach w momencie zobaczenia 2 kresek na teście był koniec z fajami, i ani jednego nie zapaliłam i nie zapalę - niestety mam obawę, że jak przestanę karmić to znowu zacznę, bo to lubię.