U nas pomógł esputicon. Słyszałam też o dobrych skutkach syropu debridat, ale u nas akurat nie było po nim żadnej poprawy. Kolki u Rysia trwały od samego urodzenia do 6 tygodnia (kiedy to zaczęliśmy używać esputiconu).

zosiu kupiliśmy esputicon od razu jak mi napisałaś o nim, ale niestety u nas nie pomógł :-/ mała pręży się , wygina, nie gazuje, jęczy aż się serce kraje na milion kawałków...

Podawaj go jej jeszcze ze 2 dni. Zaszkodzić nie zaszkodzi, ale może brzuszek jej się musi do tego przyzwyczaić? A jak jej podajesz?

Ja również podawałam esputikon i lekarz przepisał jeszcze jakies kropelki robione w aptece. Mojej małej to pomogło,a o kropelkach sab simpleks również słyszałam że są dobre.

Plantex duo - naprawdę u nas pomagał

też słyszałam o tych kropelkach. Możesz też spróbować windi. Już podaję stronę:
http://skandprojekt.pl/windi_1_windi_start.html

Koleczki nie mieliśmy, ale dzieciaczek znajomej ma i jesteśmy w temacie.

Oprocz kropelek pomagaly nam cieple kapiele, suszarka, odkurzacz i noszenie na przedramieniu na brzuszku. Kolki skonczyly sie po jakis 3 miesiacach. Atakowaly zazwyczaj wieczorem i pare razy w nocy

U NAS ZADNE LEKI NIE POMOGLY...musielismy czekac;/trwalo to 4miesiace..A kiedy synek mial napad-a mial je w nocy to reszte nocy spal na moim brzuchu,tylko to pomagalo..Ja spalam na siedzaco..;/

U nas kolki zaczely sie jak maly mial okolo 3 tygodni a przez dlugi czas walczylismy domowymi sposobami,kąpiele, masaże, suszarka itd i nie pomagalo doslownie nic...maly ciagle plakal,prezyl sie i tp....zaczynaly sie przed poludniem okolo 11 i trwaly nawet do 17 także nieciekawie bylo i zdarzaly sie krótkie ataki w nocy...dopoki nie dostalismy Sab-Simplexu...nie pomoglo od razu ale stopniowo bylo lepiej az przeszlo kompletnie wlasnie dzieki tym kropelkom...polecam wlasnie te orginalne z Niemiec ;)))))

zosiu ten esputicon podaje 2 razy dziennie po 2 kropelki na języczek a potem karmię piersią, nie wiem czy tak dobrze...zamówiłam ten sab simplex - niemiecki może pomoże