« Powrót Następne pytanie »
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
sunny
sunny

2014-02-10 07:42

|

Laktacja i karmienie

Do mam, które karmiły piersią noworodka-niemowlę...

Ile "czasu" - min karmilyscie/ karmicie swojego maluszka żeby przespał w nocy min te 2h a nawet 3h? Bo ja już nie wiem... W dzień potrafi z 3h niekiedy zdarza się, że z 4h przespać za to w nocy pierwszy sen to do 2-2,5h śpi a potem praktycznie co godz budzi się na karmienie...
Pokarm chyba nie jest za słaby, bo ładnie przybiera na wadze... Już nie wiem co robić, bo jak tak dłużej potrwa to chyba przejdę na mm :(

Odpowiedzi

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
bonita

U mnie na poczatku syn przesypial pięknie noce. Raz sie budzil lub dwa na karmienie w nocy. Ale w dzień non stop chciał byc przy piersi. Miał silną potrzebę ssania choć żadnego smoczka nie zaakceptował. Jak byl starszy to w dzień mniej jadl z piersi a za to w nocy mnie budzil tysiące razy by jesc i ssac.teraZ ma 10 mc i muszę przyznać ze mam spokój. Noc przesypia całą a w dzień je dwa razy z piersi.
Dzieci piersiowe odrzucają smoczki, a więc i butelki w przyszlości dlatego ja żadnych smoczków nie podawałam, z butelek też nie korzystałam. Było karmienie łyżeczką, picie z wszelkiego rodzaju kubków - kapków, niekapków, bidonów etc...

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
sunny

Nie poddawaj się, bo tak najprościej. Ja jestem przykładem kobiety która przetrwała wszystko, była po cc i dała radę. Wiele mam poddaje się ze zmeczenia albo dlatego, że wg nich dziecko się nie najada. Warto zdać sobie sprawę z tego, że dzieci "piersiowe" lubią przy tej piersi być... ona daje im poczucie bezpieczeństwa, gasi pragnienie, daje pokarm i zaspokaja potrzebę ssania. To wszystko powoduje, że karmienie piersia jest dośc męczące na początku. Jeśli Malutka dobrze na wadze przybiera (z tego co piszesz tak własnie jest) to wszystko jest w porządku, za jakiś czas będzie przyjemniej. Trudno powiedzieć ile czasu trwa karmienie. Z jednej piersi dopóki nie zmięknie. Póki dziecko jest małe to troche sobie na niej wisi, z czasem to się zmieni, bo zacznie je interesowac otaczający świat. Faktem jest też to, że dzieci będące na piersi lubią w nocy się budzić. Jak tak miałam przez rok z dwójką dzieci. A tak swoją drogą - mleko kobiece dośc szybko się trawi.
no właśnie nie chciałabym wprowadzać mm, ale skoro Ona tak się budzi to myślałam, że może faktycznie tak byłoby lepiej... wiem, że mleko matki jest zdrowsze (dlatego też m.in chcę karmić dalej) ale tym samym szybciej się trawi w żołądeczku stąd ten szybki napad głodu. Patrząc na inne dziewczyny i to jak mówią/piszą że ich dziecko budzi się co 3-4h w nocy to aż zazdroszczę.

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
bonita

Nie poddawaj się, bo tak najprościej. Ja jestem przykładem kobiety która przetrwała wszystko, była po cc i dała radę. Wiele mam poddaje się ze zmeczenia albo dlatego, że wg nich dziecko się nie najada. Warto zdać sobie sprawę z tego, że dzieci "piersiowe" lubią przy tej piersi być... ona daje im poczucie bezpieczeństwa, gasi pragnienie, daje pokarm i zaspokaja potrzebę ssania. To wszystko powoduje, że karmienie piersia jest dośc męczące na początku. Jeśli Malutka dobrze na wadze przybiera (z tego co piszesz tak własnie jest) to wszystko jest w porządku, za jakiś czas będzie przyjemniej. Trudno powiedzieć ile czasu trwa karmienie. Z jednej piersi dopóki nie zmięknie. Póki dziecko jest małe to troche sobie na niej wisi, z czasem to się zmieni, bo zacznie je interesowac otaczający świat. Faktem jest też to, że dzieci będące na piersi lubią w nocy się budzić. Jak tak miałam przez rok z dwójką dzieci. A tak swoją drogą - mleko kobiece dośc szybko się trawi.
no właśnie nie chciałabym wprowadzać mm, ale skoro Ona tak się budzi to myślałam, że może faktycznie tak byłoby lepiej... wiem, że mleko matki jest zdrowsze (dlatego też m.in chcę karmić dalej) ale tym samym szybciej się trawi w żołądeczku stąd ten szybki napad głodu. Patrząc na inne dziewczyny i to jak mówią/piszą że ich dziecko budzi się co 3-4h w nocy to aż zazdroszczę.
Tak byłoby lepiej.... ale dla Ciebie... dla dziecka niekoniecznie, no właśnie :) Kochana, głowa do góry! To normalne i kiedyś minie :) Ja myślałam TYLKO o dziecku... przy drugim było hardcorowo, bo ilośc pobudek niezliczona, a rano do szkoły ze starszym synem i tym maleńkim który dawał mi w kość ;) To był okres jesienno zimowy, ubrań ogrom, poranny pęd, lejące się mleko, ulewanie, sranie i nie wiem co tam jeszcze ;) Dobrze, że choć Michał sam się ubiera... Zdążyłam się jeszcze wymalowac i heja! Do szkoły na 8 nigdy sie nie spóźniłam hi hi Z czasem będzie lepiej, zobaczysz. Jak tylko zaczniesz wprowadzać do diety dziecka pokarmy stałe to tym samym zmniejszysz ilośc karmień cycem. Zostaną Ci tylko nocki (choć zawsze jest szansa na to, ze córeczka zacznie nocki przesypiać, cuda się zdarzają), a jak nie to sama zrobisz z nimi porządek tak jak zrobiłam to ja. Mój Dominik dalej na cycu, a nocki przespane w całości, ale za to zabrałam sie gdy miał rok.