Ma się takie myśli,że chce się umrzeć - tak, nie ma co ściemniać. Ale ten czas porodowy tak szybko leci, nawet się nie obejrzysz kiedy będziesz miała dziecko na rękach. Po porodzie zaś mogłabyś przeżywać ten ból z milion razy dla Kruszynki :) Poza tym już się go nie pamięta. Rodziłam 6 tyg. temu, a już w ogóle nie potrafię powiedzieć jak bolało .
Nie bój się!

Ja rodzilam dwa razy i powiem, ze bolalo ale nie bylo az tak strasznie jak sie spodziewalam

U mnie poród trwał 9 i pół godziny, miałam bóle krzyżowe i brzucha wiec bolało bardzo, chciałam znieczulenie ale było juz za późno, wiec rodziłam bez... Dali mi tylko miejscowe bo musieli użyc próżnociągu... ale tak jak pisała kolezanka wyzej przezeżyc sie da, a widok maleństwa wynagraca wszystko... Nie przejmuj sie każdy poród jest inny, ja tez dużo czytałam na ten temamt a i tak jak miało byc, tak było, powodzenia!

ja krzyczałam 'czy można to jakoś zatrzymać' w odpowiedzi dostawałam 'i tak będziesz musiała urodzić'...bolał jak cholera, dali coś na 'ogłupienie' bredziłam po tym strasznie, cała sala mi wirowała. Rodziłam w nocy i co chwile przepraszałam, że tak się wydzieram że obudzę dzieci i każdego:)....niesamowitą ulgę i ogromne szczęście czuje się po porodzie. Zobaczysz jaka będziesz z siebie dumna przytulając małe życie...powodzenia i nie nakręcaj się opowieściami przed porodem, bo każda z nas jest inna, ma inny próg wrażliwości bólu-nie ma dwóch takich samych porodów. Trzymaj się, mój poród od odejścia wód trwał 5h:)

Ja skurcze miałam od razu co 6 minut i bolały troszkę(w skali 1-10 tak na 5) ,trwało to około 2 godzin ale to wszystko zależy od organizmu.a jeśli chodzi o sam poród rodziłam 10 minut trochę bolało ale dało się przeżyć.zresztą widok dzidzi wszystko wynagradza:))To moja pierwsza dzidzia:)