« Powrót Następne pytanie »
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
tofinka
tofinka

2012-11-18 18:56

|

Pozostałe

Do mam noworodków i nie tylko

kochane, umiecie cieszyć się swoim dzieckiem? macie energię na śpiewanie, usmiech , mowienie do dziecka? ja z tego zmeczenia i problemów z karmieniem dostałam takiej apatii, czesto płaczę, czuję się jak zła matka i mowie sobie, ze pewnie dziecko mnie nie bedzie kochac , tylko tate, bo ma energie zeby ją ponosić i w ogole. i przy nim sie uspokaja, ja czasem nie wiem czy w ogole umiem już kochac swoje dziecko. czy w ogole zdałam sobie sprawe ze jestem mamą. chyba wciąż nie dojrzałam do tej roli a tyle lat na karku :( nie wiem co się ze mna dzieje:(

Odpowiedzi

Bardzo dziwne, też tak mam. tsss. ;o

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
dorota1983

Tofinko Kochana spokojnie, nie stresuj sie tym nieszczesnym pokarmem, bo skutek bedzie odwrotny - zamiast przybywać bedzie Ci go ubywac. A nawet jezele nie jest Ci dane karmienie piersią to dasz butelkę i tyle, nic na siłe, przeciez to nie Twoja wina ze tak jest. Wiele mam karmi mm i dzieci rosną zdrowe i rozwijaja sie tak samo dobrze jak karmione cycem;) Tofineczko głowa do góry, uśmiechnij sie i mysl pozytywnie bo to tez pomaga;) Buziak!!;)

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
agawita

Jakbym widziala siebie sprzes 6 m-cy, to chyba normalne, na zdjeciach wszystko tak pieknie wyglada, ale tak naprawde to do dziecka sie tez trzeba przyzwyczaic. Ja najwiekszy problem mialam ze strachem o malego, myslama ze nigdy nie bede sie potrafila cieszyc dzieckiem, bo mialam paniczny lek,ze mu sie cos moze nagle stac...Poza tym swiadomosc ze jestm uwiazana,nie moge NIGDZIE bez niego isc, jesli nie ma opieki. Wydaje sie logiczne, ale nie tak latwo sie z tym oswoic. No i oczywisicie zmeczenie po porodzie,nocne wstawanie itd. to daje popalic. Nie przejmuj sie,poczekaj, za pare tygodni wszystko juz bedzie lepiej wygladac, poczatki sa trudne po prostu. O hormonach i depresji poprodowej juz pisac nie bede, ale to tez jest wszystko normalne i przechodzi( prawie zawsze) samo. Pozdrawiam i trzymaj sie- bedzie lepiej:)Ps. dziecko bedzie Cie zawsze kochac najmocniej na swiecie, bo tylko Ty jestes jego mama i tylko z Toba jest tak blisko jak z nikim innym.ps. 2, tez mialam takie same problemy z karmianiem i po jakims czasie przeszlam na mm, zeby sie do konca nie zdolowac...oczywisicie nie polecam- walcz dopoki masz sile.

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
arletka1991

kochana dopadl Cie baby blues..Objawy, jakie wtedy mogą się pojawić to huśtawka emocjonalna, przygnębienie, płaczliwość i smutek, drażliwość, nerwowość, poczucie zagubienia oraz bardzo trudne dla matki poczucie niepewności co do nowej roli i uczuć, jakimi obdarza dziecko. Ale to normalne. To po prostu zupełenie nowa, trudna sytuacja, do której jeszcze nie jesteś przyzwyczajona. Baby blues dotyka przynajmniej połowę z nas. Mnie też. Teraz już jest lepiej, aczkolwiek bywaja jeszcze takie smutne, trudne dni.. Musi minąc troche czasu i najważniejsze jest wsparcie bliskich, ich pomoc. Wszystko się unormuje i poleprzy, zobaczysz ;)

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
lokata

to chyba zalezy jakie jest dziecko,jak spokojne je i spi,to jest ok jak troszke ma nerwy,zly dzien to chyba kazda tak to bierze do siebie:)nie martw sie wszystko sie zmieni ulozy:)

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
wiedzmaefka

Toffinko głowa do góry, jesteś najcudowniejsza mama dla swojego maluszka! nosiłaś go pod serduszkiem, znosiłaś wszystkie doległosci- Twój organizm i Ty sama, masz być prawo zmęczona. Podobno dużo kobiet tak ma... najtrudniejszy okres to pierwsze tygodnie a potem bedzie coraz lepiej, to dal Ciebie równiez nowa sytuacja- musisz się z nią oswoić. Ja tez mam schizy, że tak będzie, że bede wykończona, ale później wszystko musi wrócic do normy... Trzymam za Ciebie kciuki słońce!

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
karoo933456

jak się moja dzidźka urodziła też tak miałam... Teraz mała skończyła 4 miesiące i już jest wszystko dobrze :) kocham ją najbardziej na świecie :)

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
sensual

Odciagaj mleko swoje, a dokarmiaj modyfikowanym. Zyskasz siłe i czas i dziecko bedzie miec Twoj pokarm

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
tofinka

dzięki Wam, dziewczyny, juz sie nie moge doczekac tych lepszych dni i kiedy dziecko sie do mnie usmiechnie

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
kasiagor

Nie poddawaj się! Dużo płynów pij, szczególnie wody. Nie martw się, bo dziecko kocha rodziców bezinteresownie po równo :) Ja też czasem wściekam się, że córka na widok tatusia śmieje się i guga, podobnie na widok teściowej, ale wiem, że po prostu tak jest i tyle. I nie znaczy to, że mnie kocha mniej czy wcale. Trzymam kciuki, walcz o pokarm.