ja miałam cesarkę nieplanowaną ze względu na zagrożenie życia płodu, kardiolog rzeczywiście może nie zgodzić się na poród naturalny acz nie bój się jeśli do tego dojdzie. Tym bardziej jeśli cesarka będzie planowana to nie będziesz się przynajmniej męczyć przed porodem:)

jeśli o mnie chodzi to wszystko przebiegło idealnie i w szpitalu po 3 dniach biegałam lepiej niż niejedna po naturalnym porodzie

nie martw się na zapas, może będzie zgoda na poród sn

jezeli masz kłopoty z serduchem to pewno kardiolog uzna to jako przeciwskazanie do porodu naturalnego.

Ja osobiscie chcialam miec cc ;) i bardzo chwale ;D jak bede kiedys w ciazy to na pewno cc ;)

Ja miałam cesarke ze względu na mój stan zdrowia

a no rzeczywiście ...nie rodziły SN...
ale wszystkie zgodnie twierdziły,że dużo gorzej dochodziły do siebie ,niż kobiety po porodzie naturalnym..?
eh macie racje...nie ma co martwic się na zapas..zobaczymy co powie mi ten kardiolog..

przede wszystkim cesarka to nie zabieg a bardzo powazna operacja...
mialam CC po 7 godzinach porodu naturalnego - bole krzyzowe, skurcze co 5 min, rozwarcie na 4cm i dalej ani rusz... a ze wody plodowe mialam zielone to po 7 godzinach meczenia sie z bolami krzyzowymi (nie zycze ich nikomu) wzieli mnie na blok.

Osobiscie uwazam ze CC to najgorsza rzecz w swiecie... po 5 dniach od porodu wrocilam do szpitala ze stanem zapalnym... kolejne 5 dni w szpitalu... dochodzilam do siebie miesiac... teraz zamiast brzucha mam zwis brzuszny i nie wiem jak sie rodzi naturalnie, ale ani ten porod ani CC ani porod kleszczowy nie sa przyjemne i bezbolesne =- to na pewno... jednak jak mus to mus ;)