sa takie napewno, ale nie tu, po co mialaby wyczekiwac cale 9 miesiecy zeby po urodzeniu oddac... nawet gdyby mialy zmienic decyzje, po co dodawac zdjecia, ogladac inne dzieci w galeriach, no po co?

przyznam sie ja ze przeszla mi przez mysl adopcja, ale po sekundzie odepchnelam ta mysl, nir dalabym rady przezyc bez synka wiedzac ze ktos inny bedzie mu zmienial pieluchy i mowil ze jest jego mama/tata :( niewatpliwie bym sie zalamala.. Pomyslalam o tym bo mowie sobie: moze gdzies indziej to dziecko bedzie bardziej szczesliwe? moze nic mu nie bedzie brakowac? ale gdzie dziecko moze byc szczesliwsze niz u mamy? u prawdziwej mamy ktora nosila je pod sercem? nigdzie... i teraz wiem ze nawet jakbym zaszla w ciaze poraz drugi tez nie oddalaym malenstwa...

Z tego co wiem to nie tylko są tu kobiety w ciąży. 

o matko... to tym bardziej te co sie staraja i pragna dziecka nie mysla o adopcji co ty wymyslasz:P sa albo matki, albo kobity w ciazy albo te co sie staraja i ja zwiazku nie widze

Ja mam 18-nascie lat i jestem w ciazy. Nie planowalismy jej , i wpadlismy. Jednak nie przeszlo mi przez mysl aby oddac , Malenstwo do adopcji. Walczylam o jego zycie jak lwica , i bede walczyc do konca swojego zycia !

Nigdy w zyciu nawet gdybym zaszla majas 16 lat