Ja mam właśnie z tym problem :(((( Rozpisywać się nie bede bo za dużo pisania, by można było pisac i pisać,, :(( Nie pije codziennie , co tydzien , ani co miesiac zdarza się że wypije jak wyjde gdzies na impreze albo ze znajomymi tylko u mnie jest taki problem że nie potrafie sobie powiedzieć STOP :( włącza mi się szwędaczka , mogła bym chodzić i chodzić, a do tego agresor taki że bym mogła wszystkich wyszczelać na mojej drodze;d no wiadomo oprócz maleństwa i swojej mamuśki .. Same minusy plusów żadnych nie widze dlatego sobie coś postanowiłam. I muszę się tego trzymać:))

Chodzilo mi o to ze wiele rzeczy/czynnosci wykonujemy codziennie i nie zawsze sa one zdrowe ale akurat o jednym piwku dziennie slyszalam od lekarzy wiele dobrego
-ciezko uwierzyc ale wbrew pozorom osoby pijace troszke piwka nie tyja a wrecz przeciwnie
-nie grozi im cukrzyca
i bylo pare innych zaskakujacych stwierdzen ale juz nie pamietam

ja czasami mam ochote na zimne,strasznie zimne piwko zwlaszcza przy takim goracu,czasem lampka jakiegos dobrego winka...w ciazy odzwyczailam sie od alkoholu,nawet nie mialam ochoty

ja to od 3 lat nie miałam alkoholu w ustach...i nawet mnie nie ciągnie...zresztą ja zawsze prowadzę...czasem mnie to wkurza bo wszyscy znajomi wiedza ze nie pije i to wykorzystują..ale ja i tak wole siedzieć za kółkiem niż z piwem w reku...