Aha oczywiscie moja dzidzia Spi razem z nami bo planowalismy dziecko i wiedzielismy z czym to się wiąże a po 2 nie moglabym odkladac mojego skarbka bo uwielbiam patrzeć na niego jak śpi i wąchac go :):)):

mój mały śpi w kołysce obok naszego łóżka ale rano (6:00) kiedy mąż wychodzi do pracy zabieram malca do siebie :) Przytulam Go i śpimy do 10 razem. Zauważyłam, że malec jest spokojniejszy i przesypia mi całe 4 godziny spokojnym snem :) A lubię z nim spać bo czuję jego zapach, ciepło i bliskość :)

my nigdy nie spalismy z gdziecmi bo balismy sie ze zrobimy im nieswiadomie krzywde pomimo instynktu maciezynskiego :) ktory czasem mocno spal w nocy ze wzgledu na max zmeczenie :) Lozeczko stalo kolo naszego lozka a czulosc i milosc dzieciaczki dostawaly i dostaja w ciagu dnia. Zarowno jeden jak i drugi zostali wyexmitowani z naszego pokoju do swoich w wieku 2 lat :)