« Powrót Następne pytanie »
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
katarina78
katarina78

2010-07-30 22:09

|

Niemowlęta

Drogie Mamy co sądzicie o chodzikach?

Zastanawiamy się z mężem czy kupić już naszej półrocznej córeczce chodzik. Wiem, że są różne opinie na ten temat, czyli za i przeciw. Co o tym sądzicie? Jak myślicie od kiedy najlepiej dziecko wkładać do chodzika, czy kiedy już zacznie samo pewnie siedzieć czy można troszkę wcześniej? Nasza pociecha już prawie sama siedzi. Pozdrawiam :)

Odpowiedzi

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
moni2845

jesli masz na tyle czasu zeby poswiecic jej czas to nie kupuj chodzika !!!! wszystko niech idzie swoim tepem pełzanie raczkowanie i chodzenie!! moja ma 8 miesiecy i pełaza teraz zabiera sie powoli do raczkowania.... mieszkamy sami i jak  narazie daje rade a chodziki hmmm jak chcesz ale ja nie kupiłam i nie kupie

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
mamusia10

słyszalm strszne opinie pediatrow na temat chodzikow ale sama dostalam takie slicze cudo i mysle ze nic sie nie stanie dzidziusiowi jak nie bedzie sie go wsadzac tam na caly dzien i mysle ze chyba bym nie kupila jednak czegos co moze szkodzic a uzywac od czasu do czasu to chyba strata pieniazkow tak mi sie wydaje ale z okazji ze mam to moze uzyje czasem ale trzeba pamietac z umiarem zeby nie zaszkodzic

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
mamusiablizniaczek

Ja kupilam chodzik ale moje dziewczyny nie chcialy sie w nim poruszac wiec nie zdal u nas testu... Ale na przylkadzie synka mojej znajomej,ona zaczela wkladac malego do chodzika po 5 tym miesiacu i z biebiem czasu zaczal chodzic na paluszkach. Teraz ma on juz 2 latka i dalej ma z tym problem... Nie polecam ani nie doradzam... Pozdrawiam cieplutko :)

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
rika

Wszystkie byłysmy w chodzikach i nie widzę żebyśmy były inne, krzywe czy nienormalne :) myślę że to każdego indywidualna sprawa. Jak juz pisałam, ja moją Amelcię wsadziłam do chodzika w wieku 8 miesięcy kiedy sama siedziała i wstawała podtrzymując się mebli.

No ja jestem krzywa... czego normalnie nie widac. Dopiero na przeswietleniu widac, ze kazdy krag w inna strone.

Dla chodzikow jestem na NIE... Jak kto chce swoje dziecko tam wsadzac prosze bardzo.

Powody... Nieraz bylo tu o tym...

Jak ktos chce to i tak najrozsadniejsze argumenty do niego nie przemowia... wiec odposzczam sobie tym razem... ;D 

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
martuska22

Kazdego to indiwidualna sprawa gdyby faktycznei to bylo takie wielkie zlo to by chyba tego nei sprzedawali, neiwiem Moja mala dostala chodzik ale uzywalysmy go zeby nei sklamac razem z 4godzinki w swoim zyciu w nim siedziala moze nawet nie naprawde bardzo zadko i sporadycznie jak juz naprawde musialam cos zrobic a raczkujac cos mi przeszkadzala to wsadzlam ja w chodzik,Z druga to mysle ze chodzik sie bardziej przyda bo jak mala bedzie na przyszle lato mial 10 miesiecy to oby dwie panny bede mogla na ogrod postawic jedna w chodziku bedzie biegac druga bez ale to jeszcze kwiesta przemyslenia

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
laura09

http://40tygodni.pl/Category/018/2,8883,Co_myslicie_na_temat_CHODZIKA.html

 

Nie pytaj sie innych co robic z wlasnym dzieckiem. 

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
laura09

Może lepiej co niektóre z Was napiszą za czym są. Bo jak widzę to wszystko jest szkodliwe dla Waszych dzieci...

@laura09... wszystko, co sztucznie przyspiesza tempo rozwoju dziecka: pomoce w chodzeniu, w siedzeniu itp. zanim dziecko jest na to gotowe, sa szkodliwe.

 

Za czym jestem? Ano za tym, aby pozwolic dziecku rozwijac sie w takim tempie, w jakim dala mu to natura. Nie przyspieszac nic... tylko brac dziecko takim, jakim jest. Nie sadzac, gdy samo jeszcze nie siada. Nie stawiac na nogi, gdy samo nie staje.

 

Ha... i sobie pomilczalam... :O 

"gdyby faktycznei to bylo takie wielkie zlo to by chyba tego nei sprzedawali"

 

Najlepszy argument... :) Bo fakt... wszystko, co sprzedaja jest zdrowe, nieszkodliwe... np. papierosy, alkohol tez mozna kupic... :)