dla polrocznego szkraba to jeszcze za wczesnie na chodzik , kup jak bedzie miala gdzies z 8/9 mieisecy . Mi tam chodziki nie przeszkadzaja , sama mam zamiar kupic , byle nie przesadzac i nie trzymac tam dziecka caly dzien , wtedy to napewno nie bedzie za zdrowe .

Ja bedac na pierwszych badaniach bioderek moich malych dowiedziałam sie od pani doktor, zebym nie kupowała chodzikow, poniewaz jest to bardzo szkodliwe dla kolan i kregosłupa dziecka, wiec nie bede kupowała chodzikow, wole sie pomeczyc troche i poswiecic moim małym uwage, niz zeby potem niec wyrzuty sumienia ze cos im jest przez to ze w chodziku dreptały, bede miała trudno bo ja mam blizniaczki, wiec oczy bede musiała miec wszedzie, ale coz jakos dam rade ;) a to czy chcecie chodzik dla waszej coreczki, to wasza decyzja, tak jak piszesz zdania na ten temat sa podzielone. Jedni z wygody kupuja chodzik, wsadza tam dziecko i maja troche spokoju.. zastanowcie sie i napewno podejmiecie dobra decyzje ;) Pozdrawiam

Ja jestem na nie....

"Ja bedac na pierwszych badaniach bioderek moich malych dowiedziałam sie od pani doktor, zebym nie kupowała chodzikow, poniewaz jest to bardzo szkodliwe dla kolan i kregosłupa dziecka"

Dla kolan, bioder i kregoslupa. 

ja jestem na nie  z wiadomych powodów...

ja też jestem na nie!!!  ale to Twój wybór....

zamiast zwykłego "klasycznego chodzicka" popatrz za czymś takim   http://www.google.pl/imgres?imgurl=http://www.urwis.pl/sklep/zdjecia/6767/1.jpg&imgrefurl=http://www.urwis.pl/sklep/z6767-chodzik-pchacz-chicco.html&usg=__AElz6Kijv6HgDA7gFJuqzNHqdgE=&h=440&w=517&sz=27&hl=pl&start=0&tbnid=PNaouXAPTw2qbM:&tbnh=133&tbnw=155&prev=/images%3Fq%3Dchodzik%26um%3D1%26hl%3Dpl%26biw%3D1350%26bih%3D559%26tbs%3Disch:1&um=1&itbs=1&iact=hc&vpx=873&vpy=70&dur=1631&hovh=207&hovw=243&tx=114&ty=119&ei=QllUTJPOPNTNjAfh6dHDBA&page=1&ndsp=24&ved=1t:429,r:5,s:0

będzie dużo lepsze

http://www.urwis.pl/sklep/z6767-chodzik-pchacz-chicco.html

ja uzywałam chodzik jak musiałam obiad zrobić czy chociażby wstawić pranie czy rozwiesić je bo mały nie chciał ani na chwilę zostać sam... a tak to raczej wolałam z Nim się położyć na podłodze i bawić:)