« Powrót Następne pytanie »

2012-11-22 19:50

|

Niemowlęta

Dużo Xavierów? o.O

Usłyszałam od faceta mojego ,że spotkał sie z określeniami iż imienników naszego syna jest ponoć teraz wysyp w Polsce.

Jakos nie spotkalam sie jeszcze z innym Xavierem, a wy drogie panie?

Odpowiedzi

Znajomy ma Xaviera a sąsiadka Ksawerego.Mam tez kolege Ksawerego-Kostek,Kostuś na niego wołamy ale to w sumie inne imie:) ogolny wysyp to jest Szymonów,Olivierów i Filipków:) dziewczęcych tez jest tylko kilka i moze dwoje dzieci na 10 nazywa sie inaczej:) za pare lat w szkole na słowo Lena,Oliwia,Maja wstanie pół klasy:P ale najważniejsze ze rodzicom sie podoba:) zreszta taka moda,za pare lat będa same Stasie,Franki,Józki,Antki,Antosie i Marysie,fajnie,ze stare imiona wracają do łask:) sie rozpisałam,sorry:D
Ja juz rzygam tymi Filipkami, Olivierkami, Szymonkami tak samo jak Vanesskami, Majami, Lenkami... co te matki tak zbiorowo wzielo na te same imiona non stop powtarzane ?...
no juz nie chciałam pisac tak dosadnie:) oczywiscie kazdy ma prawo wyboru imienia swojej pociechy,szkoda tylko ze robią to kierując sie "trendami" :) z drugiej strony myśle ze mogłam nazwać dziecko jak każdy inny,czyli Filip,Szymuś badz Olivier a nie słyszec ze nazwałam dziecko jak psa:/
A jak nazwałas?
Bruno:)
Myslalam ,ze Max.
Brunonów zadnych nie znam wsrod naszych czworonoznych przyjaciol, wiec nie wiem skad te porównania..

:)Przynajmniej oryginalnie. Obecnie nie znam nawet dzieci z tym imieniem.
Moje pierwsze skojarzenie też było Maks...jak mój labrador :)
Bruno ładnie, mi się podoba i napewno nie kojarzy się z psem, jak wyżej wspomniany na "M" :D

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
calia

W Polsce to raczej pisane przez KS.Ja zanm osobiscie takiego jednego.Jak bylam gówniarą to koleżanka z Niemiec zaraziła mnie joblem na punkcie Xaviera Naidoo i jego piosenek.Wtedy powiedzialam sobie ze jak bede miala syna to dam mu tak na imie.Ale jakos nie doszlo do tego.
http://www.youtube.com/watch?v=abbrDDmSXLE

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
zabaoo

Znajomy ma Xaviera a sąsiadka Ksawerego.Mam tez kolege Ksawerego-Kostek,Kostuś na niego wołamy ale to w sumie inne imie:) ogolny wysyp to jest Szymonów,Olivierów i Filipków:) dziewczęcych tez jest tylko kilka i moze dwoje dzieci na 10 nazywa sie inaczej:) za pare lat w szkole na słowo Lena,Oliwia,Maja wstanie pół klasy:P ale najważniejsze ze rodzicom sie podoba:) zreszta taka moda,za pare lat będa same Stasie,Franki,Józki,Antki,Antosie i Marysie,fajnie,ze stare imiona wracają do łask:) sie rozpisałam,sorry:D
Ja juz rzygam tymi Filipkami, Olivierkami, Szymonkami tak samo jak Vanesskami, Majami, Lenkami... co te matki tak zbiorowo wzielo na te same imiona non stop powtarzane ?...
Ej ej nie obrażaj! Jak wymyslalismy imię dla synka, chcieliśmy właśnie takie, jakich nikt teraz nie daje, a po fakcie dopiero gdzieś usłyszałam, że teraz tyle Szymonków..
No i ja mam Szymonka i mam to gdzieś że teraz wszyscy tak dają! I tak mój jest najlepszy, bo mój! Xavier to też popularne imię teraz. Tu gdzie mieszkam trzy koleżanki dały tak chłopcom, w Pl znam dwóch(2 lata i drugi 6 miesięcy). Jakby się lepiej przyjrzeć, to można by powiedzieć, że wszystkie imiona są teraz popularne..ja np nie mam w swoim otoczeniu żadnego innego Szymona, ani tu, ani w Pl, ale Kubusiow, Kacprów, Xavierow, Damianów, Oliwierów, Natanielów, Alanów, Mateuszów i Wiktorów na każdym kroku wszędzie pełno..albo Majek, Hani, Lenek, Zuzi, Weronik, Wiktorii, Ani, Natalek i Paulinek jakieś zatrzęsienie..
W każdym regionie, w każdym państwie, w każdym mieście przychodzi taki okres że akurat zbiegiem okoliczności któreś imiona są częściej wybierane. Później inne, a później jeszcze inne i to jest normalne. Jednak gdybym miała wybierać i mój synek miałby być 5 Szymonem na moim osiedlu, to wolałabym dać mu właśnie tak na imię niż skrzywdzić na całe życie, żeby za wszelką cenę być oryginalną i dać dziecku np Brajan, Dżordż albo Łiliam(o czym ostatnio było:))
haha,Dżordż :)) padłam:)) a odnosnie imienia mojego Synka to kilka osób ktore zapytały sie o imie powiedziały,ze miały psa Bruno.Albo gadki : "dobrze,ze nie Hans" troche mnie to bawi:))

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
zabaoo

Znajomy ma Xaviera a sąsiadka Ksawerego.Mam tez kolege Ksawerego-Kostek,Kostuś na niego wołamy ale to w sumie inne imie:) ogolny wysyp to jest Szymonów,Olivierów i Filipków:) dziewczęcych tez jest tylko kilka i moze dwoje dzieci na 10 nazywa sie inaczej:) za pare lat w szkole na słowo Lena,Oliwia,Maja wstanie pół klasy:P ale najważniejsze ze rodzicom sie podoba:) zreszta taka moda,za pare lat będa same Stasie,Franki,Józki,Antki,Antosie i Marysie,fajnie,ze stare imiona wracają do łask:) sie rozpisałam,sorry:D
Ja juz rzygam tymi Filipkami, Olivierkami, Szymonkami tak samo jak Vanesskami, Majami, Lenkami... co te matki tak zbiorowo wzielo na te same imiona non stop powtarzane ?...
no juz nie chciałam pisac tak dosadnie:) oczywiscie kazdy ma prawo wyboru imienia swojej pociechy,szkoda tylko ze robią to kierując sie "trendami" :) z drugiej strony myśle ze mogłam nazwać dziecko jak każdy inny,czyli Filip,Szymuś badz Olivier a nie słyszec ze nazwałam dziecko jak psa:/
A jak nazwałas?
Bruno:)
Myslalam ,ze Max.
Brunonów zadnych nie znam wsrod naszych czworonoznych przyjaciol, wiec nie wiem skad te porównania..

:)Przynajmniej oryginalnie. Obecnie nie znam nawet dzieci z tym imieniem.
Moje pierwsze skojarzenie też było Maks...jak mój labrador :)
Bruno ładnie, mi się podoba i napewno nie kojarzy się z psem, jak wyżej wspomniany na "M" :D
moja przyjaciólka i dobra koleżanka mają Maksymilianów:)

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
doloris

duzo, nawet my myslelismy nad tym imieniem,ale jest cora

duzo, nawet my myslelismy nad tym imieniem,ale jest cora
Smutno mi się zrobiło.

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
mademoisele

w przedszkolach ich mnóóóóóóśtwo !

w przedszkolach ich mnóóóóóóśtwo !
Cóż.. przynajmniej w UK to jakaś nowość..

Znajomy ma Xaviera a sąsiadka Ksawerego.Mam tez kolege Ksawerego-Kostek,Kostuś na niego wołamy ale to w sumie inne imie:) ogolny wysyp to jest Szymonów,Olivierów i Filipków:) dziewczęcych tez jest tylko kilka i moze dwoje dzieci na 10 nazywa sie inaczej:) za pare lat w szkole na słowo Lena,Oliwia,Maja wstanie pół klasy:P ale najważniejsze ze rodzicom sie podoba:) zreszta taka moda,za pare lat będa same Stasie,Franki,Józki,Antki,Antosie i Marysie,fajnie,ze stare imiona wracają do łask:) sie rozpisałam,sorry:D
Ja juz rzygam tymi Filipkami, Olivierkami, Szymonkami tak samo jak Vanesskami, Majami, Lenkami... co te matki tak zbiorowo wzielo na te same imiona non stop powtarzane ?...
Ej ej nie obrażaj! Jak wymyslalismy imię dla synka, chcieliśmy właśnie takie, jakich nikt teraz nie daje, a po fakcie dopiero gdzieś usłyszałam, że teraz tyle Szymonków..
No i ja mam Szymonka i mam to gdzieś że teraz wszyscy tak dają! I tak mój jest najlepszy, bo mój! Xavier to też popularne imię teraz. Tu gdzie mieszkam trzy koleżanki dały tak chłopcom, w Pl znam dwóch(2 lata i drugi 6 miesięcy). Jakby się lepiej przyjrzeć, to można by powiedzieć, że wszystkie imiona są teraz popularne..ja np nie mam w swoim otoczeniu żadnego innego Szymona, ani tu, ani w Pl, ale Kubusiow, Kacprów, Xavierow, Damianów, Oliwierów, Natanielów, Alanów, Mateuszów i Wiktorów na każdym kroku wszędzie pełno..albo Majek, Hani, Lenek, Zuzi, Weronik, Wiktorii, Ani, Natalek i Paulinek jakieś zatrzęsienie..
W każdym regionie, w każdym państwie, w każdym mieście przychodzi taki okres że akurat zbiegiem okoliczności któreś imiona są częściej wybierane. Później inne, a później jeszcze inne i to jest normalne. Jednak gdybym miała wybierać i mój synek miałby być 5 Szymonem na moim osiedlu, to wolałabym dać mu właśnie tak na imię niż skrzywdzić na całe życie, żeby za wszelką cenę być oryginalną i dać dziecku np Brajan, Dżordż albo Łiliam(o czym ostatnio było:))
Nie uwazam ,zebym kogos obrazila.
Nie napisalam ,ze te imiona sa takie i owake, a raczej opisalam swoje fizjologiczne objawy wzgledem ich czestotliwosc:)
A to nic obrazliwego.

Znajomy ma Xaviera a sąsiadka Ksawerego.Mam tez kolege Ksawerego-Kostek,Kostuś na niego wołamy ale to w sumie inne imie:) ogolny wysyp to jest Szymonów,Olivierów i Filipków:) dziewczęcych tez jest tylko kilka i moze dwoje dzieci na 10 nazywa sie inaczej:) za pare lat w szkole na słowo Lena,Oliwia,Maja wstanie pół klasy:P ale najważniejsze ze rodzicom sie podoba:) zreszta taka moda,za pare lat będa same Stasie,Franki,Józki,Antki,Antosie i Marysie,fajnie,ze stare imiona wracają do łask:) sie rozpisałam,sorry:D
Ja juz rzygam tymi Filipkami, Olivierkami, Szymonkami tak samo jak Vanesskami, Majami, Lenkami... co te matki tak zbiorowo wzielo na te same imiona non stop powtarzane ?...
Ej ej nie obrażaj! Jak wymyslalismy imię dla synka, chcieliśmy właśnie takie, jakich nikt teraz nie daje, a po fakcie dopiero gdzieś usłyszałam, że teraz tyle Szymonków..
No i ja mam Szymonka i mam to gdzieś że teraz wszyscy tak dają! I tak mój jest najlepszy, bo mój! Xavier to też popularne imię teraz. Tu gdzie mieszkam trzy koleżanki dały tak chłopcom, w Pl znam dwóch(2 lata i drugi 6 miesięcy). Jakby się lepiej przyjrzeć, to można by powiedzieć, że wszystkie imiona są teraz popularne..ja np nie mam w swoim otoczeniu żadnego innego Szymona, ani tu, ani w Pl, ale Kubusiow, Kacprów, Xavierow, Damianów, Oliwierów, Natanielów, Alanów, Mateuszów i Wiktorów na każdym kroku wszędzie pełno..albo Majek, Hani, Lenek, Zuzi, Weronik, Wiktorii, Ani, Natalek i Paulinek jakieś zatrzęsienie..
W każdym regionie, w każdym państwie, w każdym mieście przychodzi taki okres że akurat zbiegiem okoliczności któreś imiona są częściej wybierane. Później inne, a później jeszcze inne i to jest normalne. Jednak gdybym miała wybierać i mój synek miałby być 5 Szymonem na moim osiedlu, to wolałabym dać mu właśnie tak na imię niż skrzywdzić na całe życie, żeby za wszelką cenę być oryginalną i dać dziecku np Brajan, Dżordż albo Łiliam(o czym ostatnio było:))
Nie uwazam ,zebym kogos obrazila.
Nie napisalam ,ze te imiona sa takie i owake, a raczej opisalam swoje fizjologiczne objawy wzgledem ich czestotliwosc:)
A to nic obrazliwego.
No widzisz, a ja "rzygam" jak to pięknie ujęłaś Xsavierami :) i nie powiedziałbym, że w Uk to jakaś nowość..moja kuzynka ma syna o tym imieniu i kolezanka- właśnie z UK, a w Irl też ich pełno.
Każdy daje imię jakie mu się podoba i nic nikomu do tego! Ani Tobie nic do mojego Szymona, animnie do Twojego Xsaviera.