W sumie dziecko i tak prześpi tą "magiczną noc".

Wiesz co, pierwszy czy piąty sylwester Twojej córce i wszystkim dzieciom nie zrobi różnicy, dopóki nie będą mogły go spędzić same :] Uważam, ze nie powinnaś podchodzić do tego tak emocjonalnie, dla niej to dzień -noc jak każda. A jak będzie spała to nawet jej nie pokażesz fajerwerków - bo chyba jej specialnie nie obudzisz? Wyjątkowy może być tylko i wyłącznie dla Ciebie, że to pierwszy z dzidziusiem, a ona myślę nawet nie zauważy, że mamy nie ma..- a mama się trochę z tata rozerwie. Pomyśl w ten sposób, że będziesz mogła się fajnie z mężusiem zabawić..wyszaleć, zrobić coś dla siebie!. Ja na Twoim miejscu skorzystałabym z okazji.. ( a wspólny sylwester zostawiła na czas kiedy mała będzie więcej "jarzyć") :) ale ze mnie wyrodna matka,co?:P

Ja na waszym miejscu poszla bym na bal. Tak jak napisalas - nie wiadomo, czy bedzie druga taka okazja. A jezeli macie z kim zostawic Zuzie to nie widze problemu. Mala pewnie i tak przespi sylwestra i bedzie to dla niej noc jak noc :)

ja jedynie nad czym bym sie zastanawiala w twojej sytuacji to jaka sukienke wybrac:D

No pewnie że idźcie. Sama bym poszła ale nie mam z kim zostawić dziecka. Myślę że Tobie i mężowi należy się chwila tylko dla Was a dziecko tylko na tym skorzysta

No tak za darmo to ten bal nie jest ;/;) My też mieliśmy zaproszenie na imprezę sylwestrową ale doszliśmy do wniosku że jednak nie pójdziemy i zorganizujemy u nas kameralną imprezkę kilku znajomych siostra z chłopakiem. Bo co to za impreza poza domem jak bym cały czas myślała co tam u małej;/

rika nie masz się co zastanawiać, idź z mężem na bal :)
oczywiście jak macie z kim zostawić Zuzie :) rozerwiecie się i pobawicie, nieważne że bal jest za darmo :)
podchodzisz do tego emocjonalnie-jak każda z nas ale uwierz że dla córeczki to będzie noc taka jak inna, będzie ładnie spać a Wy co? Sylwester z Polsatem? :D nie zastanawiaj się tylko szykuj kreację i bawcie się dobrze!

ja bym poszła, dziecko i tak prześpi całą noc, wiec Wam należy się wspólny odpoczynek :)

Jeżeli masz z kim zostawić dzieciaczka i wiesz, że będzie w dobrych rękach to jak najbardziej bal. Taka okazja może się dlugo nie trafć, a mała i tak prześpi sylwestra - w takim wieku dla takiego dzieciaczka to nie ma różnicy czy jest sylwester czy zwykł dzień.

na twoim miejscu bym poszła. Skoro twoja mała przesypia noce, to nawet nie zauważy, że mamy nie ma a ty się będziesz dobrze bawić tym bardziej, że masz taaaaką okazję :) ja zawsze chciałam pójść na taki bal ale to straszny wydatek. Zuzia nie straci jak wyjdziesz na jedną noc a na pewno jeszcze spędzicie razem niejednego sylwestra kiedy mała już będzie świadoma co to takiego i będziecie mogły się razem pobawić w witanie nowego roku.