« Powrót Następne pytanie »
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
paula571
paula571

2012-09-05 10:12

|

Pozostałe

Dzien dobry TVN

Dzisiaj oglądam ten program i był temat o żebraniu ludzi czy dawać im kasę czy lepiej nie wypowiadał się facet i mówił ze nie a była zakonnica i była za tym żeby pomgac a wy jakie zdanie macie na to??
Ja jestem przeciw dawaniu kasy ale zawsze mogę iść i sama kupić komuś coś do jedzenia bo wiadomo w tedy ze ktoś sobie nie kupi piwa za ta kasę co ja dam.

Odpowiedzi

Komentarze

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
ewa1986

wole kupic cos sama nawet nie wyobrazamy sobie ile tacy ludzie potrafia uzbierac dziennie czesto to przekracza przecietna dniowke polaka niech taki pijak idzie do roboty i zarobi ta kase a nie zebrze po ulicy tez kiedys ogladalam w tv jak chcieli znalezc bezdomnemu robote to powiedzial ze nie pojdzie woli na ulicy zyc daje tylko wtedy pieniadze jak przyjdzie do mnie i powie mi szczerze na co potrzebuje ostanio podszedl powiedzial ze brakuje mu 1.50 do wina to dostal ale jakby podszedl i powiedzial ze na chleb to by ch... dostal

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
roslina28

kamila , wiem o co chodzi , kiedys gadalam z taka babka u fryzjera , ona najpierw zbiera kase dla siebie na zus i iine oplaty a dopiero to co zostawalo niby dawala rodzicom chorego dziecka .

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
dorota1983

Ja miałam kiedyś taką sytuacje;

. Kobieta poprosiła mnie o kase na chleb. Odpowiedzialam ze moge jej cos kupić, zgodziła się więc weszłam do najbliższych delikatsów. Stoję sobie w kolejeczce, patrze a ta kobieta też przyszła. Sklepowa pyta co podać, więc mówie - poprosze zwykły chleb - a ta baba odzywa się z tyłu ze nie zwykły tylko z ziarnami razowy bo po zwykłym ma problemy z żołądkiem . Myśle sobie kuźwa mać, jak byłabym rzeczywiście głodna to bym nie wybrzydzała. No ale dobra, pal licho, zamieniłam na taki jak chciała. Potem mówię ze poproszę jeszcze masło i  pętko kiełbasy jakiejs zwyczajnej, a ten babsztyl się odzywa - tylko nie zwyczajnej bo nie lubie, weźmie mi pani toruńską i jeszcze zebym jej cukier wzieła i to najlepiej jakby był królewski bo jest najsłodszy!!!!! O w morde no co za baba jedna to szok!!!!!! - od tamtej pory nie robię zakupów dla potrzebujących, jak zdarzy się jakiś natręt i rzeczywiście widzę ze jest głodny i nie zbiera przypadkiem na piwsko to wolę dac 2 zł niż w sklpeie zapłacić 20;)))smiley

 

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
roslina28

daje ale zalezy komu , jak widze że od goscia zionie alkoholem to nie daje .

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
dominika0209

wole wysłać sms-a , na fundacje tvn .

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
mila1988

kiedys byłam świadkien sytuacji jak rumunka w autobusie oczywiście prosiła pasażerów o "pieniądze na chleb, na rodzina" wiec jakaś babuleńka (taka z 80lat) wyciągnęła z torby z zakupami duży chleb i chciałą jej dać (dla takiej babci ten chleb to też sporo - pewnie jje go z tydzień) a ta menda zawszona wytrąciła jej ten chleb z rąk i powiedziała ze nie chce :///// ludzie w autobusie myślałam ze pi*** zlinczują.. i bardzo dobrze! a babuleńka miała łzy w oczach że ktoś rzucił jej "świętym" chlebem. . .

MASAKRA!

dlatego nie daję im nic.. rzadko się zdarza zeby ktoś na prawde potrzebował pomocy (wystarczyłyby zakupy).. tylko chodzi im o kase... - we WPROST był kiedys artykuł - wywiady z "zebrakami" którzy się chwalili, ze jak jest dobry dzień to lekką ręką 100-150zł mają wiec sorry... nie każdy za 8h ciężkiej (fizycznej) pracy ma tyle!!!

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
mila1988

dominika0209 - też wysyłam raz w miesiącu :)

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
marzycielka1983

Ja obcokrajowcom nie daje, nawet jak mają małe dzieci na rękach. Za to serce mi mięknie jak to jest osoba starsza, dużo jest takich, co mają głodowe renciny lub emerytury i ledwo im starcza. Oni jednak zazwyczaj są w okolicy sklepów spożywczych i proszą o zakupy.  Pamiętam staruszkę przy Placu Zbawiciela w Warszawie, stała pod samym spożywczakiem była bardzo nieśmiała, wstydziła sie poprosić, ale w końcu się odważyła , poprosiła o chleb i mleko. Sama miałam niewiele w portfelu, ale wyjęłam i dałam 10 zł bo się śpieszyłam, ale widziałam zanim mój tramwaj odjechał, że wyszła faktycznie z tymi zakupami, poczułam satysfakcję,że mogłam pomóc.

Drugi przypadek jaki zapadł mi wpamięć, to staruszek w przejściu podziemnym w Centrum Warszawy. Szłam do metra, a on klęczał ze spuszczoną głową, taki chudy i cichy. Nikogo nie zczepiał, nie miał żadnych tabliczek, że zbiera na to czy na tamto. Ukucnęłam wzięłam jego dłoń w swoją i wcisnęłam mu dyskretnie 10zł. Podniósł głowę i spojrzał mi w twarz a jego zapadnięte w chudą twarz oczy, zaszkliły się od łez i były takie wdzięczne. Nigdy nie zapomne tego spojrzenia, i do dziś mnie to wzrusza jak sobie przypomne.

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
dominika0209

mila1988 chyba bym zabiła tą su*ę !!! jak tak można ! Powinno jej kiedyś ,faktycznie zabraknąc tego chleba za to co zrobiła !!!! Wyobrażam sobie jak musiało być tej babcince przykro ! Szok jacy ludzię są na tym świecie !!!!

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
alicze

bedac ze swoim dobrym znajomym na zakupach,podszedł do Nas Pan i poprosił o wózeczek w ktorym była zlotowka,dalismy mu go poczym zapytal sie czy moze jakies drobne jeszcze by sie znalazly,Kacper odpowiedział ze nie niestety ale... dał mu swoja wizytowke i powiedzial ze u niego jest bardzo duzo pracy wokol firmy,koszenie trawy dbanie o czystosc oczywiscie za wynagrodzenie ,Pan spojrzał usmiał sie i rzekł  "no chyba Cie pojebało stary"......taaa kolejna sytuacja Nowe mieszkanie,dopiero co sie wprowadzilismy ,puk puk do drzwi tzw.potrzebujacy ,pytali o jedzenie wobec tego dałam co mialam a ze mialam duzo i bałam sie za nam sie to moze popsuc dałam naprawde sporo w tym pojemniczki obiadowe wielorazowe no bo przeciez nie dam obiadku w siatce ,panstwo bardzo dziekowali a ja pomyslam boze biedni ludzie boze bieda to straszna rzecz ....ale potem codziennie pukali do mych drzwi bezdomni,i poytali o jedzenie oki pomagałam ale przestało mi sie to podobac ,kiedy sie sprzeciwiałam sikali mi pod brama ,wyrzucali smieci itd.wniosek lepiej nie pomagac dasz palec ,beda chcieli cała reke.

Twój komentarz