« Powrót Następne pytanie »
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
mordka
mordka

2010-02-08 15:54

|

Uwagi i opinie

Dziewczyny czy w ciąży pracujecie /pracowałyście i do którego miesiąca?

Tak się teraz zastanawiam ile kobiet w ciąży nie pracuje i dlaczego. Ja jestem na zwolnieniu od 4 miesiąca ale na szczęście wszystko jest dobrze tylko ja jestem nauczycielką w przedszkolu i poprostu było mi ciężko, a jak jest z Wami?

Odpowiedzi

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
angana

Ja pracowalam do 37tc i w nastepnej ciazy tez tak zamierzam. Uwazam, ze siedzenie w domu i glaskanie sie po brzusku robi kobiecie "budyn" z mozgu. I popieram anie26brzozowska. Zachowanie kobiet, ktore tylko jak zajda w ciaze ida na L4 powoduje, ze pracodawcy nei chca zatrudniac kobiet, bo zawsze jest ryzyko ze zajdzie w ciaze i zablokuje etat. Same sobie szkodzicie. Ciaza to nie choroba, odpoczac mozna w weekend.

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
doublede

 Zgadzam sie z ikaika. Jesli mozna isc na zwolnienie to czemu tego nie wykorzystac? Ja pracowałam do 14tyg ciazy. Pomine fakt, ze praca stojaca w temp okolo 35stopni(bo sie klimatyzacja non stop psuła) stresujaca i na akord, bo ludzie zazwyczaj upierdliwi... ogolnie zle sie czułam i nawet moj pracodawca wysyłał mnie na zwolnienie. Po co w pracy kobieta z brzuchem jesli nie dokonca jest w stanie wykonywac swoje obowiazki. Lepiej niech siedzi w domu i dba o siebie i maluszka;)  Nie zaluje, ze przesiedzialam tyle czasu w domu. Nawet gdyby nie płacili mi 100% chorobowego, to i tak bym poszła. Ciaza to nie choroba, ale po to ciezarna ma przywileje, by z nich korzystac!;D

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
g0siia

Ja peracowalam do 34 tygodnia ciazy,zwolnilam sie bo pozmieniali sie kierownicy i aczeli mnie traktowac jak narmalnego pracownika..Ja nigdy nie wykorzystywalam tego ze jestem w ciazy ale to juz byla przesada..zreszta nie latwo bylo wystac 12h 4 razy w tygodniu;/Ale dalam rade:P

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
doublede

asiunia nie pisz, ze wszyscy, bo sa spore wyjatki. Ja mojego synka nazwałam Tomasz Krzysztof( drugie po obu dziadkach). Juz za małolata postanowiłam, ze tak bedzie i sie stało;) Szczerze to dobrze, ze oboje z mezem chcialismy chłopca, bo gdyby byla dziewczynka, to długo byłaby bezimienna;P

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
doublede

Sorka nie zauwazyłam, ze mi sie strona cofneła i wkleiłam odpowiedz nie tam gdzie trzeba;P

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
andzia86

witaj! ja pracowałam do 9 tyg ciąży . Bardzo żle się czułam i mdlałam okazało się że mam zagrożoną ciąże , byłam w szpitalu i  lekarz wysłał mnie na zwolnienie. Miałam ciężką prace i szkodliwą bo w fabryce spodów i pasków obuwniczych .

ikaika 2001

Twoje argumenty nie przemawiaja do mnie!!! 

 Nie trzeba byc w ciazy zeby czasami sie zle poczuc ;/ a i psychicznie tez ludzie wysiadaja i to bez ciaz!!! Ja sie zle czujesz to wez pare dni urlopu na relax a nie pisz mi o zwolnieniu na 7 miesiecy bo ma sie zle poczucie!

 

kobiety ciezarne czasami zachowuje sie jak by im sie wszystko nalezalo bo sa w ciazy!!! 

Ja pracowalam w nocy w UK nie ma zakazu i to w sklepie 5 dni w tygodniu i to na lodowkach temp od 0 do -2 i nie umarlam ;/

 

Daria 08maj powiedz jak moglas pracowac w nocy jak w polsce jest bez wzgledny zakaz pracowania kobietom w ciazy w czasie nocnym!!! Twoj pracodawca napewno o tym wie, ale dziwie sie Twojemuginowi ze ci tego nie powiedzial ;/;/;/

 

Pracodawca to pewnie dlatego ze jak by nie mogl ci dac pracy w dzien to musial by cie wyslac na urlop i to pelno platny trwajacy nawet do czasu porodu!!!

 

 

kobiety wola isc na l4 bo tak prosciej, a powinny dochodzic swoich praw u pracodawcy np dluzsze przerwy, platne tak zwane zwolnienia na wyjscia do gina jest ich pelno np w jakich warunkach kobieta w ciazy moze pracowac jak ma prace stojaca to wlasnie nalezy jej sie wiecej przerw itd. Warto sie zainteresowac!!!!

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
martusia12345

ja jestem w 14 tyg i pracuje uczę się za fryzjerke... Moja praca też wymaga stania.. Ale lekarz jeszcze nic mi nie mówił i nie wypisuje mi:)  a teraz jestem na L4 bo przeziebiona jestem:(:**

Ania26, nie pracujesz w Pl ,a teraz nie jest lekko.

nie mam zamiaru nikogo przekonywac do swoich racji..

jestes dorosla ,rob co chcesz, ale nie nalezy krytykowac innych.

czy ciaza czy nie,zle sie czuc mozna,a urlop to chyba jest nagroda,a nie kara,zeby jeszcze dobrze robic pracodawcy, a zreszta. mam swoje zdanie i cudze mnie nie wzrusza.

dochodzic praw sprobuj,powodzenia. nie ma sensu sie użerac, narazac na nerwy i bole. po co ? przez ponad 3 lata nie bylam ani dnia na L4,urlop tylko kilka dni..a jak sie dowiedziala nasza stara panna dyr o ciazy kolezanki to jej zycie trula codziennie.bylam swiadkiem.ja tego chce uniknac. i nie chodzi o naciaganie nikogo.

place na to skladki i podatki, wieksze niz Ty pewnie w UK,bo znam tam system,wiec nie czuje sie wobec nikogo winna.cos nam sie od panstwa tez nalezy.

nie pisalam ze ciaza to choroba,ale po prostu nie chce w tym stanie sie niczym innym zajmowac,i znosic czyjes fochy..

poza tym studiuje podyplomowo, mam kilka innych pasji,wiec nie polega to na siedzeniu plackiem w domu i marudzeniu na forach.  jest co robic, ale przede wszystkim trzeba myslec tylko sobie, zdrowy egoizm w cenie.

niestety zapewniam cie ze zaden pracodawca nie mialby skrupulow zeby zwolnic niewygodna pracownice w ciazy,gdyby tylko mogl,ale ze prawo jest po naszej stronie,to wymyslaja ze kobiety naginaja z L4.

nie zgadzam sie i kropka. i nie musisz podnosic dyskusji, pobaw sie w dziecmi lepiej,pozdrawiam

do ania26: "psychicznie tez ludzie wysiadaja i to bez ciaz!!!" - ale nie mają wówczas w sobie drugiego rozwijającego się organizmu, za który są odpowiedzialni i któremu mogłoby to zaszkodzić, "kobiety ciezarne czasami zachowuje sie jak by im sie wszystko nalezalo bo sa w ciazy!!!" - nie im tylko dziecku

do mordka: ja procowałam przez pierwsze 5 miechów, pomimo iż czułam się tragicznie, szczególnie pierwsze 3 mies. potem przez 2 przerwa, bo nie było pracy (na szczęście), a potem szefowa kazała mi już isć na zwolnienie, żebym spokojnie donosiła ciażę, bo ona sama kiedyś 2 razy poroniła nie oszczędzajac się w pracy i wie co to znaczy. i słusznie sie okazało,  bo jak tylko poszłam do lekarza, to wykrył krótką szyjkę macicy i miałam już nakaz leżenia przez miesiąc.