domyślam się za każdą z nas:)

Normalka, boli, bo obciażasz. Uklęknij, siadaj na piętach, nogi na szerokośc bioder i rób takie skłony do przodu. Albo podłóż sobie ze dwie, trzy duże poduszki przed siebie, uklęknij przed nimi i też kładź się nia nie, prostując kręgosłup.

Ewentualnie połóż sie na płasko na plecach a pod krzyż podłóż wałek, moze być zwinięty cienki kocyk, albo płaska poduszka. Poleż chwilę, "dociskając" plecy do podłoża. Możesz uginać kolana albo nawet je unosić.

Mi to pomagało - rady mojego męża fizjoterapeuty.