A ja uważam, że niektóre dziewczyny zbyt osobiście traktują to forum, przelewają tu całe swoje życie... opowiadają ze szczegółami wszystko i dają wiele fotek całej rodziny. Internet to jednak internet i nawet na tak fajnej stronie jak ta jest duża część osób które mogą zrobić z tych danych zły użytek.
Lepiej zdjęciami i intymnymi zwierzeniami dzielić się tylko z zaufanymi ludźmi.

A mi to lata czy ktos udaje czy nie. Ja wiem ile mam dzieci i z kosmosu sie nie wziely ;] hehe

Ogolnie jak komus, doradzam, odpowiadam, pomagam czy jak kto woli, to staram sie pisac uprzejmie i nikogo nie obrazac, a to co sobie pisze na blogu, to moja sprawa i nawet jesli czasem sobie poprzeklinam, to lepiej ze sie wyzyje na kompie niz na rodzinie ;) Jak komus przeszkadzaja przeklenstwa, to przeciez nie musi czytac, prawda? :)

Jak do tej pory (odpukac) nie mialam z nikim wiekszych konflikow :)

Ja też do tej pory nic nie zauważyłam:)

Mi się wydaje że pare by sie takich "ciekawych" dziewczyn tu znalazło ale to są moje przypuszczenia i niech tak zostaną.
Czarnulka wiesz z reguły tak jest że ludzie ludzią robią koło dupy i nie wierze w to że sama kogoś nie obgadywałaś. Zresztą nie moja sprawa, a skoro Donia miała swój powód to jest sprawa miedzy nimi i tylko one wiedzą jak było naprawde i chyba nie warto się w to wtrącać. Może Inka też była nie w porządku? Ja się jej nie dziwię bo uważam że Donia jets w porządku, ale jak już wspominałam tylko one wiedza jak było i takich spraw nie ma co rozstrząsać. Zresztą się jej nie dziwie.

Ja pierdziu, jakie macie problemy!:D

O matko, ja nawet nie wiedzialam, ze ktos do takich rzeczy sie posuwa... by kopiowac zdjecia, chore to!

ja tu jestem chyba od marca 2010, fajnie kiedyś bylo, nie szukam tu przyjaźni tylko rad czasem sama coś napiszę, chcę być anonimowa

a zepsuło się jakoś tak w lato 2010 kiedy pojawiło się mnóstwo smarkul, niech tam sobie będą w ciąży, ich sprawa ich życie, nie obchodzi mnie to, niech sobie tu będą bo forum jest dla każdego, ale denerwują mnie te kłótnie, zemęczanie o swoich problemach, że im smutno bo się z kimś pokłóciły, bo świat jest niesprawiedliwy itp., żałosne to jest ale wyrosną z tego, wiem bo kiedyś też byłam młodziutka

tylko, po co wypisywać tu te nicki? po co dawać kolejny powód do kłótni?