Dziewczyny bylam z ojcem dziecka rok no i w czasie ciazy zostawil mnie.. napisal mi nie dawno, ze spotyka sie z inna i nie chce juz ze mna byc itp. Wiec zmienilam nr zeby sie od niego odciac i przed chwilka dzwonil do mojej mamy.. i powiedzial, ze ze mna juz na pewno nie bedzie,ale dziecko ma miec jego nazwisko nie moje bo jak nie dam jego nazwiska to ja i maly duzo na tym stracimy;/ bo chce swoj domek jednorodzinny i kilka hektarow ziemi na syna przepisac i oczywiscie powiedzial, ze spotyka sie z inna i ta laska wie o mnie i dziecku i podobno nie ma nic przeciwko. Najlepsze jest to, ze ja go nie nawidze i nie chce miec z nim zadnego kontaktu chcial dziecko usunac jak bylam na poczatku ciazy pobil mnie w czasie ciazy a teraz chce dac swoje nazwisko? Mysle, ze dam swoje nazwisko teraz mu sie przypomnialo a gdzie byl przez cala ciaze? na imprezkach i z dziewczynkami sie zabawial?

co o tym sadzicie?



P.S niby mi przeszlo bo cala ciaze trwa ta beznadziejna sytuacja,ale jak uslyszalam jak potwierdzil, ze spotyka sie z inna to az sie poplakalam :(