Ja jeszcze nigdy nie rodziłam, narazie to wydarzenie przede mną.. Ale wydaje mi się, żę najlepsza będzie wygodna koszula, najlepiej rozpinana na guziczki, żeby całej nie zadzierać do góry przy karmieniu tylko rozpiąć guziczki i wtedy ty się nie krępujesz, że wszystko masz na wierzchu, i większy komfort.. Takie jest moje zdanie ;)

w czyms bardzo wygodnym i szerokim,bo tak jak weszlas do szpitala tak wyjdziesz,ja mialam na sobie leginsy i szeroka bluzke,jedynym problemem byly kozaki (rodzilam w marcu) ktorych po porodzie nie moglam dopiac i balam sie ze do domu pojade w kapciach,nagle po porodzie tak spuchly mi nogi,takze buty tez szerokie i wygodne-to tyle jesli chodzi Ci o ciuchy

a jesli o sam porod to np w szpitalu w ktorym ja rodzilam dostalam koszule,z tych co sa nie zapiete z tylu i ulatwia to badanie,podanie znieczulenia no i pielegniarkom latwiej Cie przebrac,bo mi np pomogly jak bylam znieczulona a swoja koszule mozesz zalozyc juz po porodzie,choc ja sie nie klopotalam i wzielam poprostu podomke

ja rodziłam w szpitalnej koszuli i generalnie nie myslalam w czym jestem ubrana bo bóle calkiem władały moją swiadomoscia ale to prawie jakbym nago była bo ja sobie podwinełam tak mi gorąco bylo.

do samego porodu to w sumie koszula. Chyba nic więcej. Z tym żeby dekolt miała głębszy bo do karmienia lub rozpięcie. chyba że nie będziesz karmiła piersią to wtedy może być nawet i z golfem :P nie no żart :P

Pomysl ze przy porodzie poplamisz sie krwia no i jesli nie daja w szpitalu koszul to wez bardzo luzna,bawelniana,cieniutka i zeby byla odpinana na guziczki z przodu

moja koszula do porodu była założona tylko raz , w dniu porodu , potem ją zdjęłam i wyrzuciłam , ogolnie niech bedzie luźne i wygodne , nmie martw sie nikt nie bedzie sie patrzył na to w co jesteś ubrana w koncu to nie wybieg ;)

początek porodu(lewatywa,kroplówka itd) w swojej koszuli.
potem dali mi taka szpitalna :) nie powiem fajna była :D

dokładnie szpitalna.ja pytałam w szpitalu gdzie bede rodziła i do porodu daja swoja...takze najlepiej spytaj w swoim szpitalu jaki maja zwyczaj...

mi pielęgniarka dała koszulę szpitalną i powiedziała że to i tak tylko na raz bo wiadomo zaraz brudna czy coś i szkoda swojej brudzić;) dopiero po przebrałam się w drugą:)

mi dali koszulę w szpitalu mojej szkoda bo cała od krwi by była.
a potem miałam tez ich bo wiecznie krwawiłam(jak to kazda) i miałam ciagle wyro zakrwawione(ale nie kazda ma tak mocno jak ja-mialam krwiaki w brzuchu bo synek mnie tak porozciagal) :) więc spojojnie:)