Poducha, a są wolne działki gdzieś blisko Ciebie? Jeśli tak, to już się pakuje! :D

słyszałam o tym rozdawaniu działek, ale był limit marjah i pewne warunki do spełnienia:)

ueee, myślałam ,że wszystkim dają :( 

kolo mnie nie ma niestety :( ale pakuj sie, zaraz ci jakies mieszkanko ogarne:D

kuuuzwa tyle sie produkowałam, taki wykład pierdyknęłam i mi się usunęło!!! <beczy> Nie chce mi się pisać drugi raz, a tak pięknie i mądrze to napisałam hahah:D

W skrócie- te wszystkie ich postulaty to jakaś chora jazda, można by wymieniać ich mnóstwo, ale np. Krytykowali zawieranie późnych małżeństw, wydawali pozwolenia na ich zawieranie tylko osobom zdrowym, potępiali rozwój zawodowy kobiety ( bo my tylko od macierzyństwa i garów jesteśmy) i tak dalej.. ale nie o tym chciałaś.. jeśli chodzi o sterylizację w celach przeciwdziałania rozprzestrzenianiu chorób wenerycznych to jestem na tak, jeśli o osoby uzależnione od alkoholu czy narkotyków- jestem na nie.. dlaczego? bo coraz więcej osób wyraża chęć leczenia i wielu osobom się to udaje.. a chyba nie jest powiedziane,ze na 100%  każde dziecko alkoholika czy narkomana bedzie w przyszłości takie jak rodzić..  o i tyle chciałam powiedzieć, połowę mojego wywodu pominęłam, ale cóż za późno... poszło w eter:)

ksiezniczka,badanie które miałam robione to tzw,bezinwazyjne badanie prenatalne majace na celu okreslic ryzyko chorob genetycznych we wczesnym stadium ciazy,dla mnie osobiscie badanie to jest tylko kwestia informacyjna,i diagnostyczna,medycyna postepuje i juz dzis mozna wykonac szereg zabiegow podczas ciazy.

Jedyne co popieram i im dłużej żyję na tym świecie tym bardziej jestem do tego przekonana to - KONIEC ŚWIATA. 

Zbyt dużo cierpienia... głodu, chorób, gwałów, wojen.... Okrócieństwa matek wobec dzieci.

Tego cierpienia nikt im nie zwróci. Żadna eugenika temu nie zapobiegnie. 

Tak jak @giulianna napisała..czy jak ktoś ma ojca alkoholika, to znaczy że nie może mieć dzieci, żeby złych genów nie przenosić, tak?

A ja nawet na tym portalu znajdę kobiety, które niestety pochodzą z takich domów,  jednak nie uważam, że to je wyklucza żeby być dobrymi, kochającymi i troskliwymi matkami!

Jeśli chodzi o choroby psychiczne, czy jakieś ułomności-typu zespół Downa, może i bym się zgodziła z Tobą Ksiezniczka, jednak podsumowując, znacznie więcej argumentów widzę na NIE. Nie mamy prawa decydować o czyimś istnieniu, czy życiu..nie my(ludzie) od tego jesteśmy..