Zaczne teraz, w tym roku :) Maly ma niecale 1,5 roku. wszedzie sie obczytalam, ze ponizej 2 czy 3 roku nie nalezy sadzac i jezdzic bla bla bla, ze kregoslup slaby i wertey i takie tam. Ale w DE to bardzo pospolity srodek transportu, o pobliskiej Holandii nie wspomne i od lat pomykaja z malymi dziecmi :) Zreszta sa super sciezki rowerowe. Fotelika jeszcze nie wybralam, szukam aktualnie roweru dla siebie :D

Wiem tylko tyle, że można gdy dziecko już samodzielnie siedzi i nie leci do przodu... Pytałam ostatnio ortopedy, bo też się przymierzam do zakupu fotelika. Ale jeszcze nie wiem jaki chcę, prawdopodobnie będę szukała takiego z możliwością zamontowania przed kierownicą, żeby mieć lepszy kontakt z dzieckiem.

Ja mieszkam w Holandi,i tu wszyscy na rtowerach smigaja,do pracy,sklepu,szkoly...mam tez miejski rower i jak tylko maly skonczyl 6 miesiecy maz mi juz kupil fotelik zebym jezdzila sobie z malym na zakupy,jest bardzo stabilny i pomimo ze Arjan sam jeszcze nie siedzi,po zapieciu pasow trzyma sie prosto.Zrobilismy jazde probna i super,maly oczarowany.Oczywiscie narazie fotelik czeka az maly bedzie mogl juz stabilnie siedziec,ale nie moge sie juz doczekac.
Foteliki od 9 miesiaca sa montowane z przodu od srodka kierownicy i trzeba zakupic do nich ochraniacz od wiatru.Sluza do 3 rozu zycia dziecka,wiec dosyc dlugo,potem kupuje sie fotelik na bagaznik.Suuuuper sprawa.Chodz w Polsce to nie wiem jak to wyglada,tu w Holandi jest bardzo bezpiecznie,sa specjalne drogi rowerowe i rower traktowany jest jak samochod,to auto musi dla ciebie zrobic miejsce a nie ty zjezdzac na trawe tak jak to u nas jest.Wiec ja juz tylko wyczekuje:)Zycze powodzenia

Ja z moją małą śmigam już na rowerze, mamy taki montowany do przodu (wolałam ją widzieć niż ma z tyłu siedzieć i gdzieś tam wkładać palce do kół) mała jest zadowolona i rozgląda się wszędzie :)

Mąż zaczął jeździć ze starszym synkiem, jak ten skończył 1,54 roczku, ja jeszcze się nie odważyłam...:)

ja jeżdzę :D
super sprawa....młody jest oczarowany :P
mam rower miesjski...fotelik kettlera...polecam :)
i to nie prawda ze z tyłu dziecko "wkłada rączki do kół"!!!nie ma takiej możliwości!!! synek jest zapięty pięcio punktowymi pasami, nóżki przymocowane do regulowanych podstawek...wszystko jest dostosowane do wieku dziecka. w zaleznosci jakie dziecko sie wozi! ja woze raz Kubusia-10m...a raz Mateuszka-5lat....wszystko jest ok :)) fotelik jest od 0 do 22kg :)
spróbuj...Anielka na pewno będzie zadowolona...ty równiez :D
Pozdrawiam

iwona ja wiem ze fotelik jest tak wyprofilowany ze nie ma takiej mozliwosci...
no ale wolę ją mieć na oku :) raz mi usneła na siedząco w czasie jazdy :P

:) dlatego ja zabieram synka na przejazdzke po spanku :D
i wg mnie fotelik na tył jest o duuuzo bardziej bezpieczniejszy...np w razie upadku .....bo majac,dajmy na to 10kg na kierownicy łatwiej wypaść z równowagi!, a dziecko sie rozglada....wygina raz w lewo raz w prawo...
I tym sie wzroruję :)
ale kazdy robi jak mu wygodniej!
Pozdrawiam ;)

z tym akurat się zgodzę a im dziecko cięższe tym ciężej utrzymać równowagę...

U mnie mąż jeździ z synkiem :) W tym roku to już jego ostatnie przejażdżki bo jest za duży na fotelik. Zaczął od kiedy Filip skończył 2 lata, czyli już 3 wakacje :) Oboje chwalą sobie te podróże a co do fotelika to szukaj takiego aby był miękki pod pupą :)