U nas przeważnie połączenie gorączka+katar to znak,że idą zęby więc nie panikuję tylko obserwuję i w razie potrzeby podaję lek przeciwgorączkowy i nasivin jeśli katar nie jest związany z ząbkowaniem.

Jeśli następnego dnia gorączka dalej się utrzymuje to wolę pójść.

jak nie ma kaszlu to staram się zbić swoimi sposobami w domu.

Jezeli goraczka sie utrzymuje 3 dni to tak

Kiedy był malutki to tak, szłam od razu, bo dzieki temu wiele razy uniknełam antybiotyku. Teraz kiedy synek jest starszy,  po prostu podaję mu Milifen na zbicie gorączki i obserwuje, jeśli utrzymuje sie 2-3 dni to idę. To jest też czas, że albo sie coś rozwinie albo organizm sam zwalczy.

zalezy jak wysoka gorączka, czy daje sie zbijac i ile dni juz trwa. Z Sami zawsze po 2-3 dniach szłam bo jej gorączka dochodzi ponad 40 stopni zawsze

Jeśli gorączka nie spada to wtedy idę, ale jeśli da się ją zbić to nie raczej. Zależy też od zachowania dziecka, widzę kiedy się męczy i kiepsko czuje

jeszcze nie mielismy takiej sytuacji, ale jakby bylo to najpierw probowalabym zbijac sama

Tak, bo u nas zawsze gorączka jest oznaką czegoś poważnego.

Jeżeli gorączka jest wyższa niz 39 stopni i utrzymuje sie dłużej niż 2 góra 3 dni(2 noce) przy podaniu leku przeciwgorączkowego to idę. Czyli np dziecko gorączkuje od poniedziałku rana to w środę ide do lekarza jak nie mija. Wole isc bo to nic nie kosztuje a po co maluch ma się meczyć.